Adam Michnik kontynuuje swój objazd po kraju. W polskich miastach spotyka się z publicznością, której opowiada o ucisku, który spadł na „Gazetę Wyborczą” po objęciu władzy przez PiS. Ostatnio redaktor naczelny wizytował w Koszalinie (pisaliśmy o tym TUTAJ) oraz w Gdańsku. W tym drugim mieście przywitanie miał wyjątkowo gorące.
Ostatnie miesiące nie są dla Adama Michnika najlepsze. „Gazeta Wyborcza” znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Nowe władze anulowały bowiem prenumeratę, która wykupiona była przez polskie urzędy, z „GW” zniknęły również reklamy spółek Skarbu Państwa. Michnik, podczas wspomnianej wizyty w Koszalinie, zdradził również, że zmuszony był wycofać znaczną część zagranicznych korespondentów. Wiadomo także, iż w Agorze odbywają się zwolnienia grupowe.
W trakcie wizyty Michnika w Gdańsku miało być miło i przyjemnie, jednak rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Cześć publiczności zgromadzonej w Europejskim Centrum Solidarności, bo tam odbywało się spotkanie, zaczęła bowiem skandować hasła nieprzychylne dla redaktora naczelnego „GW”. Kłamstwa Michnika wyrzuć do śmietnika – dało się usłyszeć.
Czytaj także: Ziemkiewicz kontra dziennikarz \"GW\". Dyskusja na Twitterze po \"przemówieniu\" Michnika. \"You made my day\
Pozostałe osoby zgromadzone na sali starały się zagłuszyć okrzyki brawami i gwizdami. Zareagował również mężczyzna prowadzący całe spotkanie. Bardzo proszę panów u góry, niestety was nie widać, natomiast o zachowanie spokoju – apelował.
Po chwili przeciwnicy Michnika opuścili salę. Żegnamy, żegnamy – mówił prowadzący.
WIDEO
Nasi byli ???
Czyli
– Przywitanie Michnika w Gdańsku
Okrzyki
– Kłamstwa Michnika wyrzuć do śmietnika. pic.twitter.com/sbo2bkdDb7— PikuśPOL (@pikus_pol) 23 listopada 2016
źródło, fot: Twitter/@1Ragata