Szymon Hołownia powraca do narracji o przedterminowych wyborach. Lider ruchu Polska 2050 podał w rozmowie z Moniką Olejnik najnowsze informacje w tej sprawie. Pojawiła się konkretna data.
Szymon Hołownia nie ukrywa, że zależy mu na przedterminowych wyborach parlamentarnych. Były kandydat na prezydenta wielokrotnie wzywał Jarosława Kaczyńskiego do skrócenia kadencji Sejmu. – Rząd nie ma dzisiaj większości w parlamencie – prognozował w kwietniu.
Kilka miesięcy wcześniej, sugerował inny termin. – Wcześniejsze wybory parlamentarne są prawdopodobne już latem lub wczesną wiosną – mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem z „Rzeczpospolitej”.
Czas pokazał, że wiosennych wyborów nie było i na wakacyjne też się nie zanosi. Jednak Hołownia nie rezygnuje ze swojej narracji. Nawiązał do tematu w poniedziałkowej rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24. Tym razem lider ruchu Polska 2050 powołuje się na źródła w Nowogrodzkiej…
-Wiemy, że Kaczyński, nie jest to tajemnicą, bo wiemy to z lokalnych struktur PiS-u, ale wiemy to też z Nowogrodzkiej, poważnie rozważa wariant 10 października i nie wypuszcza tego ot tak, żeby wypuścić, bo po co miałby to robić – zdradził Hołownia.
W tym kontekście były kandydat na prezydenta przekonuje, że powiększanie koła Polska 2050 nie jest jego priorytetem. – Teraz kompletnie się tym nie zajmujemy. Dla nas to nie jest w tej chwili żaden priorytet. Ten Sejm niech już naprawdę przejdzie do historii, a my szykujmy się na nowy – przyznał.
-Nie wiem czy nie dołączy jeszcze jedna, dwie osoby w ciągu najbliższych miesięcy, ale nawet nie powiem teraz nazwisk, bo te rozmowy jeżeli są, to są na etapie bardzo, bardzo wstępnym – dodał.