W tym roku do instytutów PAN trafi ok. 50 mln zł na podwyżki dla pracowników naukowych – poinformowało w środę kierownictwo Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Środki na podwyżki otrzymają też – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami – uczelnie.
Podczas środowego spotkania z dziennikarzami kierownictwo resortu nauki przedstawiło swoje plany związane z podwyżkami na uczelniach oraz w instytutach Polskiej Akademii Nauk.
„Poziom zarobków na uczelniach, tak jak i w całej sferze budżetowej, (…) naprawdę rażąco odstaje ciągle jeszcze od tego, ile naprawdę warta jest praca naukowców akademickich i naukowców” – ocenił w środę wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Ustawa 2.0, Konstytucja dla Nauki), która weszła w życie 1 października br., przewiduje, że od stycznia 2019 r. na uczelniach podwyższone zostają minimalne wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli akademickich. Profesor będzie musiał tam zarabiać co najmniej 6410 zł (kwoty brutto), profesor uczelniany 5320 zł, adiunkt 4680 zł, a pozostali nauczyciele akademiccy (asystenci, wykładowcy, lektorzy, instruktorzy) 3205 zł.
Z danych resortu nauki wynika, że podwyżki minimalnego wynagrodzenia obejmą 40,7 tys. nauczycieli akademickich (62,3 proc.). Najliczniejszą grupę stanowią osoby zatrudnione na stanowisku adiunkta (blisko 27 tys. etatów).
Odpowiedź na apel naukowców?
Naukowcy z PAN zaapelowali we wrześniu w liście skierowanym m.in. do szefa resortu nauki o analogiczne zmiany w przepisach dotyczące naukowców zatrudnionych w instytutach Polskiej Akademii Nauk.
Ministerstwo przychyliło się do tej prośby. Wiceszef MNiSW Sebastian Skuza poinformował w środę, że – zgodnie z pismem prezesa PAN Jerzego Duszyńskiego – aby podwyższyć wynagrodzenia minimalne analogicznie do podwyżek na uczelniach, potrzebne będzie 50 mln zł. „Te środki (…) w tym roku zostaną przekazane dla instytutów PAN w ramach zwiększenia dotacji statutowej” – zapowiedział Skuza.
Jarosław Gowin wyjaśnił, że zasady finansowania i wynagradzania pracowników instytutów PAN dają tym instytucjom całkowitą autonomię. „Ministerstwo nie ma prawa ustalania minimalnego poziomu wynagrodzeń, tak jak dzieje się to w przypadku pracowników uczelni” – podkreślił.
Jak powiedział, przekazanie instytutom środki na podwyżki to „rodzaj dżentelmeńskiej umowy między ministerstwem a kierownictwem prezydium PAN”. „Oni pokazali, ile pieniędzy potrzebują, by podnieść minimalne wynagrodzenia i dokładnie taką kwotę otrzymali. Nie wierzę, żeby chcieli złamać to dżentelmeńskie porozumienie kosztem swoich współpracowników, swoich podwładnych” – mówił wicepremier.
Dodał, że jeśli dyrektorzy instytutów wykorzystają środki „zgodnie z ich honorowo określonym przeznaczeniem, to profesor PAN będzie zarabiał minimum 6410 zł, a adiunkt minimum 4680 zł”. „Przypomnę, że dzisiaj to kwoty niejednokrotnie o połowę mniejsze” – zaznaczył Gowin.
Szczegóły podwyżek na uczelniach
Na spotkaniu szefowie MNiSW przedstawili też szczegóły dotyczące podwyżek na uczelniach.
Wiceminister Skuza zapowiedział, że jeszcze w tym roku uczelnie otrzymają dofinansowanie w łącznej wysokości 585 mln zł w zakresie dotacji statutowej i 58 mln zł w dotacji podstawowej. „Po 1 stycznia 2019 r. do wykorzystania tych środków stosowane będą zasady jak przy subwencji. (…) Środki te będą mogły być wykorzystane również na zwiększenie wynagrodzeń”. Jak wyjaśnił, pieniądze te pozwolą, aby uczelnie były w stanie już w styczniu wypłacić pracownikom wyższe wynagrodzenie minimalne przewidziane w nowej ustawie.
Dodatkowo projekt ustawy budżetowej na rok 2019 przewiduje rezerwę celową w wysokości 916,5 mln zł. Skuza zapowiedział, że środki te będą rozdzielane prawdopodobnie w pierwszym kwartale 2019 roku. Rezerwa jest przeznaczona na zwiększenie wynagrodzeń wszystkich pracowników uczelni publicznych, w tym pracowników niebędących nauczycielami akademickimi. Każda uczelnia otrzyma na ten cel zwiększoną subwencję (będzie to 7-procentowy wzrost w stosunku do kwoty ze swojego funduszu wynagrodzeń z 2017 roku). Jednak o szczegółowym podziale środków – o tym, kto podwyżki dostanie, a kto nie – będą decydowali rektorzy.
Minister Gowin podkreślił, że to nie koniec podwyżek w sektorze szkolnictwa wyższego. „Decyzją polityczną Rady Ministrów przyszłoroczne podwyżki wynagrodzeń to jeden z trzech etapów podnoszenia wynagrodzeń kondycji finansowej świata nauki. Chcemy, by w latach 2020 i 2021 nastąpiły dwie następne transze. Liczę na to, że dzięki temu w ciągu trzech lat poziom wynagrodzeń dla pracowników akademickich wzrośnie o ok. 30 proc.” – powiedział.
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl, Autorka: Ludwika Tomala