W ostatnich dniach pogoda mocno daje nam się we znaki. W całej Polsce jest zimno, mokro i wietrznie. Na szczęście możemy spodziewać się poprawy pogody. Według synoptyków w przyszłym tygodniu temperatury wzrosną, a deszczu będzie zdecydowanie mniej. Na Wszystkich Świętych może być nawet 20 stopni Celsjusza.
Wielkimi krokami zbliża się 1 listopada, kiedy to w całej Polsce tradycyjnie obchodzimy Uroczystość Wszystkich Świętych. W tym dniu, a także następnego dnia (Dzień Zaduszny, 2 listopada) Polacy odwiedzają cmentarze, aby ozdobić groby swoich bliskich kwiatami i zapalić znicze. Jakie warunki atmosferyczne będą panowały w tym czasie?
Najnowsze przewidywania synoptyków są optymistyczne. Według TVN Meteo, przyszły tydzień będzie wyjątkowo ciepły. Już w środę 31 października termometry wskażą od 12 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 15 w centrum kraju, do 16 na Podkarpaciu.
W czwartek 1 listopada zachmurzenie wzrośnie, ale temperatura też będzie wyższa. Na północnym wschodzie można spodziewać się 14 stopni. Najcieplej będzie na Podkarpaciu. Tam termometry wskażą nawet 20 stopni. W czwartek 2 listopada temperatury nieco spadną, ale za to będzie więcej słońca. Na południowym wschodzie Polski możliwe nawet 16 stopni, nieco chłodniej będzie w innych rejonach kraju.
Czytaj także: Dzień Wszystkich Świętych: Nie możesz znaleźć grobu? Skorzystaj z internetowej wyszukiwarki
Taka pogoda utrzyma się co najmniej do weekendu. Synoptycy przewidują, że w sobotę temperatura wzrośnie do 17 stopni na Podkarpaciu, a w niedzielę do 18 na Dolnym Śląsku.
Uroczystość Wszystkich Świętych
Uroczystość Wszystkich Świętych (łac. Sollemnitas Omnium Sanctorum) – w Kościołach łacińskich uroczystość ku czci wszystkich chrześcijan, którzy osiągnęli stan zbawienia i przebywają w niebie. Przypada corocznie na dzień 1 listopada, treściowo połączona z następującym po niej obchodem liturgicznym Dnia Zadusznego. W doktrynie Kościoła katolickiego jest wyrazem wiary w obcowanie świętych i powszechne powołanie do świętości.
Święto to było dniem wolnym również w czasach PRL-u, ale kładziono nacisk na świecki charakter i nazywano je Świętem Zmarłych, Dniem Zmarłych lub Dniem Zmarłych i Poległych. Nazwa ta utrwaliła się w świadomości wielu osób, które używają jej do dziś.