Jan Błachowicz odniósł ostatnio efektowne zwycięstwo nad Coreyem Andersonem podczas gali UFC w Rio Rancho. Polak w rozmowie z Polsatem Sport przyznał, że interesuje go teraz tylko jeden rywal – Jon Jones.
Jan Błachowicz wygrał trzy ostatnie walki z rzędu w UFC. Po zwycięstwie nad Luke Rockholdem i Ronaldo Souzą pokonał Coreya Andersona podczas gali w Rio Rancho. Zaraz po walce zaprosił do pojedynku Jona Jonesa, mistrza UFC w wadze półciężkiej.
Polski zawodnik przyznał, że Jon Jones wydaje się chcieć tego pojedynku. Dodał, że nie interesuje go inny przeciwnik. „Zrobiłem wystarczająco dużo, żeby dostać walkę z Jones Jonesem o pas mistrzowski UFC w wadze półciężkiej. W tej chwili po prostu czekam. Inny przeciwnik mnie nie interesuje. Zgodzę się tylko i wyłącznie na Jonesa. On sam zareagował tak, jakby też bardzo chciał tej walki” – powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.
Błachowicz nie ukrywał jednak, że decyzja należy do kogoś innego. On sam ma nadzieję, że propozycja takiej walki się pojawi. A jak by się do niej przygotowywał? „Robiłbym to, co do tej pory, bo wszystko się sprawdza i przynosi dobre efekty. Trzeba tylko bardziej skupić moich sparingpartnerów, żeby robili to, co robi Jones” – dodał.
Źr.: Polsat Sport