Jerzy Brzęczek był zadowolony z postawy swoich piłkarzy w meczu z Bośnią i Hercegowiną. Biało-Czerwoni po dobrej grze wygrali 3:0 i są liderami grupy w Lidze Narodów. Przed nami jednak trudne mecze z Włochami i Holandią.
Reprezentacja Polski wygrała 3:0 z Bośnią i Hercegowiną w 4. kolejce Ligi Narodów. Dwie bramki dla Biało-Czerwonych strzelił Robert Lewandowski, a na listę strzelców wpisał się również Karol Linetty. Pewnym ułatwieniem był fakt, że już w 14. minucie spotkania czerwoną kartkę zobaczył obrońca naszych rywali Anel Ahmedhodzić.
Po meczu Jerzy Brzęczek dobrze ocenił grę polskiej kadry, chociaż przyznał, że w drugiej połowie zabrakło płynności. Przestrzegał także przez zbytnim optymizmem. „Musimy zostać na ziemi, mieć tą świadomość. Dwa ostatnie spotkania mamy z Włochami na wyjeździe i u siebie z Holandią. To są topowe drużyny. Oczywiście ten pierwszy cel to utrzymanie, będziemy o to walczyć. Ale jak wiadomo piłka nożna pisze różne historie, różne scenariusze” – powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Selekcjoner cieszył się, że spokojnej i konsekwentnej gry swoich zawodników. „Kiedy czerwoną kartkę dostał środkowy obrońca było nam łatwiej. Nie zawsze jest łatwo grać przeciwko drużynie, która ma jednego zawodnika mniej. Dlatego szacunek dla drużyny za spokojną, konsekwentną grę i rozgrywanie akcji” – mówił.
Czytaj także: Iga Świątek powiedziała, na co przeznaczy wygraną w turnieju French Open
Źr.: TVP Sport