Jarosław Kaczyński w porannej rozmowie w „Sygnałach Dnia” w radiowej Jedynce powiedział, że frankowicze powinni wziąć sprawy we własne ręce, a rząd nie powinien podejmować działań, które mogą doprowadzić do zachwiania systemu bankowego. Do słów prezesa PiS odnieśli się podczas briefingu prasowego w Sejmie przedstawiciele Wolności.
Nic tak nie uczy rozumu jak głód – przekonywał europoseł Janusz Korwin-Mikke. – To brak pieniędzy zmusił PiS do podjęcia słusznej decyzji, ale jest ona bardzo korzystna dla kraju.
Decyzja jest słuszna, ale jej uzasadnienie jest niesłuszne – wyjaśnił prezes Wolności. – Nie dlatego nie należy płacić frankowiczom, że nie ma na to pieniędzy, ale dlatego, że jest to niesprawiedliwe. Danie pieniędzy frankowiczom, podczas gdy osobom, które wzięły kredyt np. w jenach, tych pieniędzy się nie daje, byłoby po prostu niesprawiedliwe. Nie może być tak, że ludzie, którzy ciężko pracują muszą składać się na ludzi, którzy akurat chcieli sobie zaspekulować na walucie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Wiceprezes Wolności, Robert Anacki zwrócił uwagę: Narracja prezesa Kaczyńskiego oznacza zwykle informację, jakie decyzje będą zapadały w rządzie i w otoczeniu prezydenta.
Udowadnia to po raz kolejny, że w kampanii wyborczej można obiecać praktycznie wszystko, później to modyfikować, a ostatecznie, kiedy budżet się nie spina, obietnice wyborcze nie są realizowane – powiedział.
Sam jestem frankowiczem i uważam, że decyzja Kaczyńskiego jest bardzo dobra. Nie można tworzyć uprzywilejowanych grup, w żaden sposób i w żadnym obszarze. Dotyczy to także frankowiczów, którzy sami podjęli to ryzyko, ja osobiście również – mówił Robert Anacki, lider Wolności w regionie lubuskim.
Wiceprezes Robert Anacki powiedział: Propozycja partii Wolność dotyczy stworzenia odpowiedniego systemu prawnego. Nie może być tak, że banki, które tak naprawdę nie posiadały franków, udzielały kredytów właśnie w tej walucie (…). Banki udzielały kredytów nie posiadając franków, jedynie przewalutowując coś wirtualnie, w taki sposób pożyczały pieniądze.
Na tym polega problem systemu bankowego, nad tym należałoby się skupić. Należy zmienić także system prawny, by obywatele mogli domagać się roszczeń, gdy banki łamią umowy – dodał Robert Anacki.
Wiceprezes Wolności wskazał jeszcze jedną przyczynę takiego stanu rzeczy: Rząd PiS-u robi to także z innego powodu. To jest kolejny krok do tego, aby później sprawić, że Mieszkania plus staną się „doskonałym” produktem marketingowym i politycznym. Wszystkie rekomendacje, jakie tworzą banki powodują, że ludzie, którzy biorą kredyty, nawet w złotówkach, muszą często oprócz kredytu zaciągać jeszcze niekorzystne pożyczki gotówkowe, by dopełnić wymagany przez banki wkład własny.
Robert Anacki wyjaśnił: My postulujemy, by całkowicie uwolnić ten system, co pozwoli ludziom po prostu ryzykować. Frankowicze muszą sobie jakoś poradzić z tą sytuacją. Postulowana przez nas reforma systemu prawnego pozwoliłaby im dochodzić zadośćuczynienia w przypadku, gdy banki łamią umowy. Uważamy, że jeśli ludzie zaciągnęli jakieś umowy, to muszą się z nich wywiązywać.
Europoseł Korwin-Mikke dodał na zakończenie: Jest jedna duża grupa ludzi, która brała kredyty we frankach i nie narzeka. Są to Szwajcarzy.
Źródło: inf. prasowa
Fot. mat. prasowe