My po 7 latach będziemy 30 proc., licząc ten rok, mówię o zapowiedziach naszych wyników gospodarczych, o około 30 proc. bogatsi – podkreślił Jarosław Kaczyński w Płocku.
Prawo i Sprawiedliwość kontynuuje ofensywę polityczną. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wizytował w piątek Płock. Podczas spotkania z mieszkańcami i działaczami partyjnymi podzielił się refleksją na temat współczesnych problemów.
Odniósł się m.in. do kwestii ekonomicznych. Kaczyński dał do zrozumienia, że nie jest zaniepokojony obecną sytuacją finansową. W tym kontekście zwrócił uwagę na niekorzystne czynniki zewnętrzne.
– W sytuacji w której będą, o czym wtedy oczywiście nie wiedzieliśmy, wielkie kryzysy światowe, Covid, dzisiaj wojna na Ukrainie, ale w jakimś sensie ta wojna stała się już wydarzeniem nie tylko międzynarodowym, ale poprzez wydarzenia ekonomiczne światowym – powiedział.
– Mimo wszystko my po 7 latach będziemy 30 proc., licząc ten rok, mówię o zapowiedziach naszych wyników gospodarczych, o około 30 proc. bogatsi – dodał.
Kaczyński podkreślił postępy w dziedzinie polityki społecznej. – Zwiększymy w ciągu tych lat naszej władzy, to już jest przeszło 6,5 roku, dochody państwa o 828 miliardów złotych, wydamy 200 miliardów złotych dodatkowo na politykę społeczną, zwiększymy wydatki w gruncie rzeczy na wszystkie dziedziny życia publicznego i społecznego, które są objęte zainteresowaniem państwa – oświadczył.
– Dokonamy ogromnego postępu cywilizacyjnego na każdym kroku i kiedy jedzie się przez Polskę choćby jeżeli chodzi o drogi, ale także jeśli chodzi o to wszystko, co w Polsce widać – dodał.
Prezes PiS odniósł się także do kwestii ideowych. – Wiedzieliśmy, kto zyskuje, kto ma większe szanse, a kto ma mniejsze szanse, absolutnie nie wierzyliśmy w tę bajkę, że to ludzie tylko ci najbardziej energiczni zyskują, a ci których można określić jako niedołężnych tracą. Nie wierzyliśmy w cały ten wielki zabieg socjotechniczny, zabieg propagandowy, który właściwie do tego się sprowadzał – podkreślił.
– Nie wierzyliśmy też w to, że można zastąpić jedną błędną ideologię, ideologię marksistowską, drugą błędną ideologią, czyli ideologią liberalną. Wierzyliśmy w zdrowy rozsądek, w uczciwość, w to, że trzeba budować wspólnotę. W to, że Polska jest ważna, powinna być ważna dla nas wszystkich i że tą wspólnotą powinna być – dodał.