Kamil Stoch znów nie dał swoim rywalom żadnych szans. Po zwycięstwie w Innsbrucku pewnie wygrał w Bischofshofen i zwyciężył w całym Turnieju Czterech Skoczni. Statuetkę Złotego Orła zdobył po raz trzeci w karierze.
Bischofshofen to tradycyjnie ostatni etap Turnieju Czterech Skoczni. Po zwycięstwie w Innsbrucku to Kamil Stoch był zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. I nie zawiódł. Polak zwyciężył z ogromną przewagą nad drugim Mariusem Lindvikiem i trzecim Karlem Geigerem. W pierwszej serii skoczył 139 a w drugiej 140 metrów.
Tym samym Kamil Stoch po raz trzeci wygrał cały Turniej Czterech Skoczni. Poprzednio ta sztuka udawała mu się w sezonach 2016/2017 oraz 2017/2018, gdy dodatkowo wygrał wszystkie cztery konkursy. W klasyfikacji turnieju na drugim miejscu znalazł się Niemiec Karl Geiger a trzeci był Dawid Kubacki.
W Bischofshofen dobrze spisywali się również pozostali Polacy. Piotr Żyła zakończył rywalizację na 7. miejscu, Andrzej Stękała był 8., Dawid Kubacki 15. a Aleksander Zniszczoł 25. Klemens Murańka i Maciej Kot nie awansowali do drugiej serii.
Czytaj także: Morgenstern: „Piotr Żyła wisi mi butelkę wódki. Wciąż czekam”