Trwają poszukiwania Karoliny Wróbel. 24-latka wyszła wieczorem, 3 stycznia, do sklepu. Nie wróciła do domu. Badający sprawę śledczy dotarli do nowych ustaleń. Wiadomo, w którym miejscu urywa się trop. Sprawa jest skomplikowana…
Przypomnijmy, że Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia, Czechowicach-Dziedzicach (woj. śląskie). Tego dnia, wieczorem, 24-latka wyszła z domu na moment do sklepu. W mieszkaniu zostały dzieci (w wieku 4 i 8 lat) i jej brat. Kobieta nie wróciła jednak i do tej pory nie dała znaku życia.
Wiadomo, że nie wzięła ze sobą telefonu. Niewykluczone, że czuła się w jakimś stopniu zagrożona. – Dzień przed zaginięciem Karolina wyrzuciła do śmietnika zniszczony wcześniej telefon. Uważała, że ktoś ją śledzi i chce kontrolować – powiedziała osoba z bliskiego otoczenia 24-latki, w rozmowie z Onet.pl.
Od wielu dni toczą się poszukiwania. W ostatnim czasie pojawiły się nowe informacje. Okazuje się, że kobieta mieszkała nie tylko z dziećmi i bratem, ale także z 24-letnim Patrykiem B., który wynajmował od niej pokój. B. został w piątek zatrzymany przez policję i aresztowany. Wszystko dlatego, że podczas imprezy przyznał się do uduszenia Karoliny i wyrzucenia jej ciała do stawu.
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Areszt i nowy trop śledczych
Co istotne, wiadomość B. pokrywa się z dotychczasowymi ustaleniami. Podczas poszukiwań pies policyjny zgubił trop właśnie w okolicach stawu nieopodal mieszkania. Służby prowadzą na miejscu czynności, jednak warunki atmosferyczne utrudniają ich działania.
– Poszukiwania w terenie rozszerzono o kolejny zbiornik wodny. Na drugi akwen skierowano ratowników Wodnej Służby Ratowniczej i strażaków z OSP Czechowice-Dziedzice. Takie przedysponowanie ratowników w inne miejsce świadczy o tym, że śledczy nie typują tylko jednego miejsca – poinformował Dawid Burzacki, szef zespołu detektywów zaangażowanych w sprawę Karoliny Wróbel, w rozmowie z „Faktem”.
Poszukiwania przyspieszyłoby osuszenie zbiornika, jednak jest to obecnie niemożliwe. Detektyw ujawnił, że prowadzono rozmowy z właścicielem stawu, przy którym psy straciły trop. – Rozmowa dotyczyła ewentualnej możliwości spuszczenia wody ze stawu. Niestety obecnie staw jest zarybiony i koszt spuszczenia wody i ponownego zarybienia oscyluje w okolicach 150-200 tys. zł – powiedział Burzacki.
Każda osoba, która posiada informacje ws. zaginionej kobiety proszona jest o kontakt z Komisariatem Policji w Czechowicach-Dziedzicach przy ul. Mickiewicza 1 tel. 47 857 08 10 lub kontakt z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej tel. 857 12 55.