Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zabrał głos na temat możliwości zakończenia wojny. Stwierdził, że „specjalna operacja wojskowa” będzie trwała tak długo, aż spełnione zostaną zadania postawione przez Władimira Putina. Wojskowy zabrał też głos w sprawie sytuacji w Mariupolu.
Wciąż nie widać możliwości zakończenia wojny na Ukrainie. Rosja odnosi w ostatnim czasie niewielkie sukcesy w Donbasie, przejmując kontrolę nad niemal całym obwodem ługańskim. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie skieruje się przede wszystkim na terytorium obwodu donieckiego. Postępy rosyjskiej armii są jednak powolne, a strona ukraińska zapowiada, że w sierpniu rozpocznie się kontrofensywa ich sił.
Tymczasem Siergiej Szojgu podczas telekonferencji w rosyjskim resorcie obrony poinformował, że „specjalna operacja wojskowa”, jak Kreml określa inwazję na Ukrainę, musi wypełnić swoje cele. „Specjalna operacja wojskowa będzie trwała, aż zadania zostaną spełnione” – powiedział. „Dziś priorytetami sąd zachowanie życia i zdrowia podległego personelu i eliminacja zagrożeń bezpieczeństwa ludności cywilnej” – dodał.
Szojgu zabrał też głos na temat sytuacji w Mariupolu. Minister obrony stwierdził, że rosyjscy saperzy mieli sprawdzić ponad 3700 hektarów terenu w mieście i okolicach. „Całkowicie wyeliminowali zagrożenie minowe na obszarze wodnym portu Mariupol” – poinformował.
Czytaj także: Miedwiediew próbował popełnić samobójstwo? Znaleźli go z bronią w ręku
Źr.: Onet