Kryminalni z Bielan zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy na pętli autobusowej przy ulicy Kasprowicza pobili mężczyznę za to, że zwrócił im uwagę, że niszczą rozkład jazdy. Kierowca autobusu z obrażeniami twarzy trafił do szpitala. 18-latek i 17-latek usłyszeli zarzuty za pobicie i naruszenie czynności narządu ciała. Grozi im za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Bielan, tuż po godzinie 7 zostali wezwani na interwencję na pętlę autobusową przy ulicy Kasprowicza. Na miejscu czekał pokrzywdzony kierowca autobusu, którego dotkliwie pobiła grupa nieznanych mu młodych mężczyzn.
Jak ustalili mundurowi pokrzywdzony zwrócił uwagę grupie osób, aby nie niszczyła rozkładu jazdy na tablicy. Uwaga zwrócona młodym mężczyznom spowodowała ich agresję. 18-latek i 17-latek pobili kierowcę autobusu. Pokrzywdzony z obrażeniami twarzy trafił do szpitala.
Czytaj także: Bardzo znany przewoźnik na aplikację straci licencję?! Padła nazwa
Młodzi mężczyźni uciekli z miejsca zdarzenia przed przyjazdem policji. Jednak długo nie cieszyli się wolnością, gdyż sprawą zajęli się bielańscy kryminalni. Dwa dni później, w podwarszawskiej miejscowości zatrzymano 18-latka, a następnego dnia 17-latka.
Obaj koledzy już usłyszeli zarzuty za pobicie i naruszenie czynności narządu ciała. Grozi im za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źr. Policja