Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) zaleca, by osoby zakażone małpią ospą unikały kontaktu ze zwierzętami domowymi. Istnieje ryzyko zarażenia zwierzęcia, które z kolei mogłoby zakazić inne zwierzę lub człowieka.
Małpia ospa w ostatnim czasie rozprzestrzenia się po całym świecie. Najwięcej ognisk wykryto w Europie, szczególnie w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, gdzie odnotowano ponad sto przypadków. Wciąż nie wiadomo, jak doszło do tego, że wirus przedostał się z Afryki i rozprzestrzenia się w innych krajach.
Tymczasem z najnowszych doniesień brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia wynika, że choroba może być niebezpieczna również dla zwierząt domowych. Ryzyko zakażenia jest wprawdzie niskie i dotąd nie wykryto żadnych przypadków, jednak specjaliści twierdzą, że szczególnie podatne na zakażenie mogą być chomiki, myszoskoczki i inne gryzonie.
UKHSA zaleca, by w przypadku zakażenia usunąć na 21 dni szczury, myszy, świnki morskie i inne gryzonie z gospodarstwa domowego osoby zakażonej. Zwierzęta powinny być przetestowane w tym czasie pod kątem choroby. Inne zwierzęta, takie jak koty czy psy, mogą pozostać w gospodarstwie, ale powinny być izolowane od osoby chorej oraz poddawane kontrolom weterynaryjnym.
Jak podało Europejskie Centrum Kontroli Chorób, istnieje ryzyko, że jeżeli zwierzęta zakażą się małpią ospą od ludzi, może to doprowadzić do zadomowienia się wirusa w europejskiej faunie. ECDC podaje jednocześnie, że ryzyko takiego zdarzenia jest „bardzo niskie”.
Czytaj także: Stanowcza odpowiedź USA. To się na Ukrainie nie spodoba
Źr.: Polsat News