To była niezwykła chwila. Czułem to, że następuje zmiana. Wieje wiatr historii, po raz drugi 4 czerwca – mówił Bronisław Komorowski na antenie TVN24. Były prezydent, odnosząc się do marszu Donalda Tuska, poruszył wątek transparentów i haseł.
Bronisław Komorowski podzielił się swoimi wrażeniami z marszu 4 czerwca w Warszawie. Choć były prezydent jeszcze kilka tygodni temu wypowiadał się sceptycznie na temat tego wydarzenia, obecnie nie ukrywa, że wywarło ono na nim wielkie wrażenie.
Komorowski w rozmowie na antenie TVN24 podkreślił, jak ważną rolę odegrały wolne media. Były prezydent dostrzegł także historyczne nawiązania. – To była niezwykła chwila. Czułem to, że następuje zmiana. Wieje wiatr historii, po raz drugi 4 czerwca. Jest szansa rosnąca z dnia na dzień na powtórzenie sukcesu Polski demokratycznej nad zakusami Polski autorytarnej. (…) Tak jak w 89. roku. Wtedy to był sukces Polski i jest dziś – powiedział.
Zdaniem Komorowskiego marsz był niewątpliwie sukcesem Tuska. – To wielka rzecz umiejętność zmobilizowania takiej liczby osób. (…) tam nie było nigdzie agresji ani chamstwa – stwierdził. Zwrócił także uwagę na hasła na transparentach. – Nie widziałem żadnego transparentu czy plakatu, pod którym starałbym się nie stawać – podkreślił.
Pan robiący materiał o marszu wybrał mocno selektywnie wypowiedzi uczestników pod tezę, że to marsz nienawiści. Wszystko nagrywane bez kostki TVP. Niektóre wypowiedzi w istocie były wulgarne, ale problem w tym, że to jedyne, co pokazano i wyszło, że Jarosław Kaczyński jest… https://t.co/rxzounRe1H
— KaroHytrek-Prosiecka (@hytrekprosiecka) June 4, 2023