Rząd nie planuje przedłużenia wypłacania świadczeń dla Polaków, którzy po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zdecydowali się przyjąć pod swój dach uchodźców. Zgodnie z przepisami, zasiłek obowiązuje przez 120 dni. Na antenie TVP Info głos w sprawie zabrał wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.
Jeszcze w marcu Sejm przyjął ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. Na mocy przepisów, które weszły w życie 30 kwietnia, każdy, kto przyjmie uchodźców, może liczyć na rządowe wsparcie w wysokości 40 złotych dziennie, co daje około 1200 złotych miesięcznie. Co istotne, wsparcie przysługuje na okres nie dłużej niż 120 dni.
Na antenie TVP Info wiceszef MSWiA oraz pełnomocnik rządu do spraw uchodźców Paweł Szefernaker poinformował, że rząd nie planuje przedłużania tych świadczeń. „Jesteśmy przekonani, że wiele osób w Polsce jest w stanie się usamodzielnić i zaadaptować” – powiedział.
Minister powołuje się przy tym na fakt, że od kilku tygodni coraz więcej osób wyjeżdża z powrotem na teren Ukrainy. Ma to związek z przeniesieniem działań wojennych na wschód kraju. Od 10 maja Straż Graniczna odnotowuje więcej powrotów na Ukrainę, niż przyjazdów do Polski.
Paweł Szefernaker zaznaczył jednocześnie, że od przepisów będą wyjątki. „Osoby, które z przyczyn od nich niezależnych nie mogą się usamodzielnić, czyli osoby niepełnosprawne, kobiety w ciąży albo z wieloma dziećmi, będą dalej otrzymywały wsparcie. Ustawa przewiduje takie rozwiązanie” – powiedział.
Czytaj także: Coraz więcej ukraińskich dzieci urodziło się w Polsce. Wiceminister podał dane
Źr.: TVP Info