W środę po zakończeniu prezydium Sejmu doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy wicemarszałek Małgorzatą Gosiewską, a wicemarszałek Małgorzatą Kidawą-Błońską. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta tłumaczyła się ze swojej kontrowersyjnej wypowiedzi w TVN24. – Cytat pani Gosiewskiej to nie są moje słowa. Nie do końca tak powiedziałam – przekonuje.
Sprzeciw Platformy Obywatelskiej i Konfederacji spowodował, że czwartkowe posiedzenie Sejmu odbędzie się w normalnym trybie. Posłowie PiS, SLD i PSL opowiedzieli się za pracą zdalną z powodu epidemii koronawirusa. Zmiany w regulaminie, które wprowadzałyby takie rozwiązanie miały być podpisane z datą wsteczną. Jednak pozostałe formacje opozycyjne nie wyraziły na to zgody, tłumacząc, że stoi to w sprzeczności z regulaminem Sejmu i Konstytucją RP.
Z relacji wicemarszałek Małgorzaty Gosiewskiej wynika, że prezydium Sejmu miało burzliwy przebieg. Doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy posłanką PiS i wicemarszałek Małgorzatą Kidawą-Błońską. – Powiedziała, że dla niej istotniejsza jest Konstytucja, niż życie ludzkie – relacjonowała posłanka PiS w rozmowie z dziennikarzem TVP Info.
Konstytucja ważniejsza od ludzkiego życia- powiedziała dziś na prezydium Sejmu Marszałek Kidawa- Blońska
— Małgorzata Gosiewska (@MMGosiewska) March 25, 2020
-Wywiązała się między nami dyskusja na temat zagrożenia, jakie się wiąże z tym posiedzeniem Sejmu. Tak naprawdę igramy nie tylko zdrowiem, ale i życiem ludzkim. (…) [Kidawa-Błońska – red.] powiedziała, że Konstytucja jest ważniejsza. Zapytałam: Ale ważniejsza, niż życie ludzkie? Tak, ważniejsza – dodała.
.@MMGosiewska o słowach @M_K_Blonska: Nie spodziewałabym się po polityku takich słów. Powiedziała, że dla niej istotniejsza jest Konstytucja ponad życie ludzkie(…) [o posiedzeniu Sejmu] To z założenia nie jest bezpieczne, będziemy oczywiście starali się ograniczać ryzyko pic.twitter.com/BGbqp74sRb
— portal tvp.info ?? (@tvp_info) March 25, 2020
Kandydatka KO odpowiada: Nie do końca tak powiedziałam
Relacja Gosiewskiej spotkała się ze sprzeciwem polityków Platformy Obywatelskiej. Do sprawy odniosła się również Małgorzata Kidawa-Błońska. – Rozmawiałam z marszałek Gosiewską dosyć nerwowo, nieprzyjemnie po zakończeniu Prezydium Sejmu, ale cytat pani Gosiewskiej to nie są moje słowa – powiedziała w „Kropce nad i” w TVN24.
Kandydatka na prezydenta przekonuje, że nie użyła sformułowania, które przypisuje jej posłanka PiS. – Nie do końca tak powiedziałam. Nie będę już tego komentować, ale cytaty powinno się robić dokładnie – wyjaśniła Kidawa-Błońska.
Źródło: TVN24, TVP Info