Jeśli Rada Regencyjna przekazała władzę komuś, to znaczy, że ją miała – twierdzi Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z naszym portalem.
Co takiego wydarzyło się 7 października 1918 roku, że to właśnie tę datę wybrał Pan na Marsz Niepodległości?
Ogłoszenie niepodległości Królestwa Polskiego przez rządząca w Polsce Radę Regencyjną.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Jest to wydarzenie ważniejsze od przekazania władzy Józefowi Piłsudskiemu?
Jeśli Rada przekazała władzę komuś, tu: bandycie spod Bezdan, jak mawiał kard.Hlond – to znaczy, że ją miała. A miała ją od 7 października. Niemcy i Austro-Węgry uznały niepodległość Polski i w ciągu kilku najbliższych dni przekazały radzie regencyjnej i powołanemu przez nią rządowi całość władzy nad administracją, szkolnictwem, sądownictwem i wojskiem.
Dlaczego w takim razie tej daty nie ma w podręcznikach, dlaczego się jej nie celebruje?
Dlatego, że rządzi komuna. Ja w 1982 roku w podziemnej broszurze pisałem: „Rządząca klika na pewno przekaże władze komuś powołującemu się na Piłsudskiego (socjalistę przecież) byle zachować socjalizm. Jeśli tow. Kwaśniewski i Jego Gang składa kwiaty pod pomnikiem tow. Ziuka – to czci swojego duchowego kumpla. Inna sprawa, ze po dojściu do władzy Piłsudski socjalistów nieco ograniczył w zapędach…
[box type=”note” color=”#5C4O33″ bg=”ffcc00″ head=”Marsz Wolności i Suwerenności” headbg=”#8C1717″ headcolor=”#fbfbfb”]Tegoroczny Marsz ma rozpocząć się Mszą Świętą 6 października o godzinie 11:30 w kościele św. Aleksandra przy placu Trzech Krzyży w Warszawie. Następnie marsz ma przejść do kolumny Zygmunta i tam zakończyć się około godziny 15. [/box]
Ilu osób spodziewa się Pan na Marszu Wolności i Suwerenności?
2000. Ale to zależy od rozmiarów akcji propagandowej – a ta kuleje.
W zeszłym roku marsz przyciągnął około 500 osób – sądzi Pan, że w tym roku pojawi się ich cztery razy więcej?
Podobnie jak z Marszem Niepodległości. Zaczynał skromnie…
Tylko że Marsz Niepodległości szybko zyskał dzięki „akcji propagandowej” Gazety Wyborczej, która tak dzielnie ostrzegała przed faszystami, że liczba uczestników marszu zwiększyła się kilkukrotnie
Cóż, trzeba liczyć na te i inne gazety…
Nie obawia się Pan tego, że marsz wolności i suwerenności okaże się marszem Kongresu Nowej Prawicy?
Mam nadzieję! Marsz Niepodległości stał się Marszem Ruchu Narodowego – czyż nie?
Ale czy jednym z założeń marszu nie jest przyciągnięcie jak największej liczby obywateli popierających między innymi różne ugrupowania prawicowe?
Poza KPN i UPR nie ma w Polsce ugrupowań prawicowych. jest luka – i trzeba ja jak najszybciej wypełnić. Przypominam, ze wg. „teczki Holochera” w otoczeniu np. byłego szefa Młodzieży Wszechpolskiej jest pewna ilość narodowych socjalistów a nawet narodowych komunistów. Czyli Czerwonej Hołoty.
Czy w takim razie potrafiłby Pan znaleźć w sejmie jakiegoś posła, który mógłby być kandydatem do wypełnienia tej luki?
Cóż: własnie rozczarowaliśmy się WCz. Jarosławem Gowinem, który w „Młodzież Kontra” opowiedział się za wprowadzeniem zamiast dochodowego… podatku obrotowego! Czyli znacznie gorszego – bo preferującego „mały obrót – duży zysk”. Także był dumny z obrabowania ludzi poprzez podniesienie wieku emerytalnego… Niestety: praktycznie cała obecna „klasa polityczna” to banda komuchów…
Czy uważa Pan że data Święta Niepodległości będzie wymagała szerszej debaty publicznej?
Nie. fakty są faktami. Nie można przez głosowanie ustalać faktów. Mieliśmy taki przykład niedawno: początek XXI stulecia obchodzono 1-I-2000 podczas gdy w rzeczywistości powinien to być 1-I-2001. Kompromitacja cywilizacji, która nie potrafi liczyć na palcach…
To w jaki sposób chce Pan zmienić mentalność społeczeństwa?
Mówiąc i pisząc. Kropla drąży skałę. I ta metoda wyraźnie się sprawdza.
Rozmawiali Karol Handzel i Jakub Lenkiewicz Fot: Marcin Cokot