Poszedł na pasterkę w maseczce z symbolem Strajku Kobiet i usiłował przystąpić do komunii świętej. Spotkał się ze zdecydowaną reakcją księdza. Mężczyzna opisał sytuację w mediach społecznościowych, a następnie sprawą zainteresowały się media.
Portal wyborcza.pl opisuje sytuację, do której miało dojść podczas pasterki w warszawskiej katedrze pw. św. Jana Chrzciciela. Gleb, aktywista znany z roli jednorożca na Strajku Kobiet, postanowił wybrać się na mszę razem ze swoją z dziewczyną. Tam zauważył znajomego księdza Bartosza.
– Zawsze kiedy chciałem porozmawiać o sprawach duchowych, szedłem do niego. Zdarzało nam się, że spacerowaliśmy, rozmawiając. Zawsze mu ufałem. I zawsze to od niego przyjmowałem komunię – relacjonuje mężczyzna.
Podczas pasterki doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań, którą przytoczył mężczyzna. – Po co ty prowokujesz? – zapytał ks. Bartosz. Gleb zaczął tłumaczyć, powołując się na znajomość. – Proszę księdza, ale ja podszedłem do Pana bo znamy się! – mówił.
– Ja nie udzielę Ci komunii świętej! – podkreślił ksiądz.
– Słucham?!
– Po co ty prowokujesz?! Idź stąd!
– Proszę?
– Idź stąd!
Mężczyzna podejrzewa, że powodem nerwowej reakcji była jego maseczka, a konkretnie symbol błyskawicy ze Strajku Kobiet.
Aktywista poinformował, że zamierza się dowiedzieć, na jakiej podstawie odmówiono mu komunii świętej. Proboszcz warszawskiej katedry ks. Bogdan Bartołd zaprosił ich na rozmowę w poniedziałek.
Wyborcza.pl informuje, że ks. Bertołd słyszał o sytuacji i chce ją omówić ze stronami.