Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w Mielcu zaatakował zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Platformę Obywatelską. Kandydat na prezydenta odniósł się również do większej liczby zakażeń koronawirusem w Polsce.
Po ogłoszeniu terminu wyborów prezydenckich kampania rozpoczęła się na nowo. Wszyscy kandydaci ruszyli w Polskę, by przekonać wyborców do siebie. Wśród nich jest Władysław Kosiniak-Kamysz, którego ostatnie wyniki w sondażach mogą martwić.
Podczas wizyty w Mielcu Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. „Wczoraj odnotowaliśmy największą liczbę zakażeń koronawirusem od początku epidemii” – powiedział i zaapelował do innych kandydatów o rozwagę. „Zwracam się do wszystkich kandydatów o to, żeby stosowali się do wymogów, które są nałożone przez inspekcję sanitarną” – powiedział.
Lider Ludowców odniósł się także do trwającego od lat konfliktu między Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską. Stwierdził, że ich jedynymi programami jest „wykończyć PiS” oraz „wykończyć PO”. „Oba obozy wzajemnie się nienawidzą, ale żyć bez siebie nie mogą. One nie zagwarantują zakończenia wojny polsko-polskiej” – mówił.
Kosiniak-Kamysz wskazał na potrzebę budowania Polski solidarnej. „Czy chcemy Polski podzielonej w bratobójczej wojnie, czy Polskę solidarną we współpracy i porozumieniu. Taki wybór czeka nas 28 czerwca” – powiedział.
Czytaj także: Budka wspomina swoją gwałtowną reakcję na słowa Kaczyńskiego. „Zawsze będę tak robił”
Źr.: Twitter