Władysław Kosiniak-Kamysz atakował rząd z sejmowej mównicy. Lider Ludowców zarzucił władzom, że doprowadziły do „sytuacji w której organizacyjnie polskie państwo jest w runie”. Przy okazji oberwało się osobiście także Andrzejowi Dudzie.
„Ostatnie dni, tygodnie pokazały jak bardzo można złymi decyzjami albo brakiem decyzji doprowadzić do rozgardiaszu, bałaganu, do sytuacji w której organizacyjnie polskie państwo jest w runie” – grzmiał Kosiniak-Kamysz z sejmowej mównicy. „Tak często powtarzaliście to hasło „Polska w ruinie” pięć lat temu. Tylko to nie była ocena rzeczywistości, tylko zapowiedź przyszłości” – dodał.
Szef PSL stwierdził, że Polacy oczekują konkretnej informacji o sposobie głosowania w wyborach prezydenckich. „Oczekują terminu wyborów, uczciwych zasad, możliwości bezpiecznego dla wszystkich głosowania. Dzisiaj jest podjęta próba, tylko na samym wstępie próbujecie już tę próbę zniszczyć, przesyłając tę ustawę bez dyskusji do drugiego czytania. Dlaczego? Czemu nie chcecie kliku godzin poświęcić?” – dopytywał Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz uderza w prezydenta
Kandydat na prezydenta przypomniał też słowa ministra zdrowia. „Chciałbym, żeby pani Marszałek teraz wezwała ministra Szumowskiego. On jeszcze kilka tygodni temu mówił: bezpieczne wybory w lokalach mogą się odbyć za dwa lata.” – przypomniał Kosiniak-Kamysz. „To teraz poseł Szumowski zagłosuje zgodnie z rekomendacjami ministra Szumowskiego czy odwrotnie?” – pytał kpiąco.
Czytaj także: Nowy sondaż. Duda wyrywa. W II turze Hołownia
Oberwał też Andrzej Duda. „Dzisiaj jest prezydent, a tak jakby go nie było. Tzn. skacze na Tik Toku, potrafi zarapować, ale nie jest w stanie zabrać głosu w sprawie wyborów prezydenckich w Polsce” – mówił. „Nawet nie potrafi zarapować, macie rację. Dzięki za tę podpowiedź” – podsumował Kosiniak-Kamysz, słysząc pokrzykiwania z ław poselskich.
Źr. dorzeczy.pl