Krzysztof Stanowski zamieścił mocny wpis w serwisie „X”. Odniósł się w nim do kulis debaty prezydenckiej, w której wziął udział.
Stanowski odniósł się do jednej z opinii, wedle której Rafał Trzaskowski wszedł do debaty prezydenckiej „nierozgrzany”. Stąd miało iść mu gorzej niż pozostałym uczestnikom. Szef Kanału Zero wykpił tę tezę.
– Nierozgrzany… Ludzie, czy wy się w ogóle słyszycie? Wstałem w piątek skoro świt, miałem długą rozprawę sądową, podczas której byłem maglowany przez prawie dwie godziny. Tak jak stałem, w pośpiechu, nawet bez żadnej ciepłej kurtki, ruszyłem do Końskich – czego w ogóle tego dnia nie planowałem. Po drodze nawet nie miałem czasu zatrzymać się, żeby coś zjeść, a tego dnia nie zdążyłem nawet zjeść śniadania – rozpoczął swój wpis znany dziennikarz.
– Patrzę – przy trasie KFC, może wezmę kanapkę i zjem prowadząc (no, wiem, wykroczenie), ale szybka refleksja, że jak mi skapnie sos to wystąpię z tłustą plamą, więc nie ma co ryzykować. Na rynku w Końskich kupuję na szybko frytki w pierwszym lepszym lokalu – dodał.
Krzysztof Stanowski ujawnia kulisy debaty prezydenckiej
Stanowski przyznaje, że najpierw wziął udział w debacie prezydenckiej Telewizji Republika na rynku w Końskich, gdzie solidnie zmarzł. Następnie udał się na debatę organizowaną m.in. przez TVP i inne stacje telewizyjne.
– Zmarznięty po debacie na rynku, po upokarzającej przepychance, żeby dostać się do sali gimnastycznej (debata TVP), nagle jestem wśród debatujących. Nie znam zasad tej debaty, nie mam nawet kartki papieru (urwał mi kawałek kartki jeden z kontrkandydatów, dziękuję), pożyczam od obsługi technicznej długopis. Nie mam zrobionego make-upu, tylko lekki puder na szybko, dlatego potem świecę się jak psu jaja. Nie ma grzebienia. Jakubiak wchodzi na salę na minutę przed startem – relacjonuje Stanowski.
Przy okazji dziennikarz zdradził, co w tym czasie działo się z Rafałem Trzaskowskim, kandydatem Koalicji Obywatelskiej. – Tymczasem obok mnie stoi wypacynkowany Rafał Trzaskowski, który ma plik zapisanych kartek z notatkami. Stoi, ale dopiero co siedział w specjalnym pokoiku, gdzie – jak czytam – do debaty przygotowywała go pani psycholog. Pani psycholog! I wy coś mówicie o „nierozgrzaniu”?! Tworzycie narrację, że ktoś miał przewagę nad Trzaskowskim? Nie wstyd wam? – zakończył.
Nierozgrzany… Ludzie, czy wy się w ogóle słyszycie?
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) April 13, 2025
Wstałem w piątek skoro świt, miałem długą rozprawę sądową, podczas której byłem maglowany przez prawie dwie godziny. Tak jak stałem, w pośpiechu, nawet bez żadnej ciepłej kurtki, ruszyłem do Końskich – czego w ogóle tego dnia… https://t.co/KOSQmllJQn