Paweł Kukiz w komentarzu dla portalu Wirtualne Media odniósł się do sytuacji, jaka nastąpiła po przegłosowaniu przez Sejm tzw. „lex TVN”. Były muzy poinformował, że domaga się oficjalnych przeprosin.
Po przegłosowaniu „lex TVN” w Sejmie największy hejt spadł na Pawła Kukiza i jego posłów. Gdy PiS przegrał głosowanie, posłowie tej formacji oświadczyli, że się pomylili w głosowaniu. Marszałek Elżbieta Witek zarządziła zatem reasumpcję głosowania, które tym razem poszło po myśli obozu rządzącego. Zarówno Kukiz, jak i Jarosław Sachajko poparli nowelizację ustawy medialnej.
Czytaj także: Sachajko dostaje pogróżki: „Moja córka jest przestraszona”
Kukiz w końcu zdecydował się zabrać głos publicznie. „Ogólnie to hejt od „piewców miłości i tolerancji” mam znacznie większy, niż Paweł Adamowicz, a portale i… TVN, który tak bardzo śmierć Adamowicza przeżywał, ten hejt podkręcają” – mówił. Polityk miał wystąpić na antenie Polsat News, ale ostatecznie zrezygnował, a w studiu pojawił się jego współpracownik Jarosław Sachajko.
Kukiz domaga się przeprosin
Dlaczego Kukiz nie przyszedł do studia Polsat News? „To już wyjaśnił poseł Sachajko. Dodam, że w czwartek zaprosiła mnie też telewizja TVN24, chcieli umówić się na wywiad. Odpisałem, że zgodzę się pod warunkiem, gdy publicznie mnie przeproszą za swój wczorajszy „news”, jakobym miał żądać stanowiska wicemarszałka za głosowanie. Już mi nie odpisali” – powiedział Kukiz.
Czytaj także: Discovery zapowiada kroki prawne przeciw Polsce. Chodzi o „lex TVN”
Polityk przyznał, że nie zamierza jednak iść do sądu. „A po co? Co to da? Czy zmienię procesem ich mentalność, albo mentalność Romana Giertycha, Radosława Sikorskiego i im podobnych?” – zastanawia się Kukiz.
Źr. wirtualnemedia.pl