Marcin Kulasek ujawnił swoje oświadczenie majątkowe. Nowy poseł zasłynął niedawno wypowiedzią dotyczącą niskich zarobków parlamentarzystów. Ile tak naprawdę zarobił?
Marcin Kulasek do Sejmu dostał się z olsztyńskiej listy Lewicy, na której był „jedynką”. Wcześniej polityk był Radnym Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego. To jeden ze 176 nowych posłów w Sejmie.
Poseł zasłynął swoją niefortunną wypowiedzią dla portalu Interia.pl. Narzekał wówczas na niskie zarobki parlamentarzystów. „W pokoju mogę zrobić sobie jedynie herbatę, poza tym muszę stołować się na mieście. To są wszystko koszty. Gdybym chciał sobie zrobić śniadanie, to mam to utrudnione. Nie mogę sobie ani podgrzać parówki, ani usmażyć jajecznicy, bo nie ma gdzie. Proponuję spróbować się utrzymać w Warszawie za 6,5 tysiąca zł na rękę, plus dieta 2,5 tysiąca zł” – powiedział.
Czytaj także: 40 tys. zł w pół godziny? \"SE\": Tak zarabia Tomasz Kammel
Teraz poseł musiał ujawnić swoje zarobki. Okazuje się, że jego głównym źródłem utrzymania jest umowa o pracę, której stroną jest Sojusz Lewicy Demokratycznej. Z tego tytułu otrzymał w ciągu roku 118,6 tysiąca złotych. Z tytułu umowy zlecenia z SLD otrzymał dodatkowe 400 złotych. Dodatkowo, Marcin Kulasek otrzymał dietę radnego województwa w kwocie przekraczającej 24 tysiące złotych.
Poseł jest również współwłaścicielem mieszkania o wartości 400 tysięcy złotych. Posiada też 10-letni samochód o wartości 16 tysięcy złotych. Nie jest natomiast udziałowcem w spółkach i nie prowadzi biznesu.
Czytaj także: Spięcie posłanek opozycji. Wszystko się nagrało: „Nie Kamila, nie jesteś tu sama”
Źr.: Sejm