Zdjęcie Roberta Lewandowskiego z pucharem w łóżku obiegło media na całym świecie. Podczas spotkania z polskimi dziennikarzami napastnik zdradził, jak doszło do jego powstania.
Robert Lewandowski ma za sobą niezwykle udany sezon. Jego Bayern Monachium nie tylko zdobył potrójną koronę triumfując w Bundeslidze, Pucharze Niemiec oraz Lidze Mistrzów, ale Polak został też królem strzelców każdej z tych rozgrywek. Fakt, że Lewandowski od zawsze marzył o triumfie w Lidze Mistrzów jeszcze bardziej uzasadnia jego ogromną radość.
Po wygranej w mediach społecznościowych Lewandowski zamieścił zdjęcie, na którym w łóżku leży z pucharem Ligi Mistrzów. W rozmowie z polskimi dziennikarzami piłkarz wyjaśnił, że marzył o zrobieniu sobie właśnie takiej fotografii. „Historia tego zdjęcia jest długa. Marzyłem o tym od dawna: jeśli zdobędziemy Puchar Europy, to zrobię sobie właśnie takie zdjęcie. Tak mi jakoś chodziło po głowie” – powiedział.
Lewandowski: „To było dziwne świętowanie”
Polak zdradził też kulisy całej sytuacji. „Impreza Bayernu po finale trwała do rana, nie pamiętam już która to była godzina, ale już mało kto był na sali. I pomyślałem sobie: ktoś przecież tego pucharu musi przypilnować, żeby tu nie został na parkiecie i się nie zgubił. To był ten moment, gdy go zabrałem do pokoju, żeby zrobić zdjęcie. Na chwilę. I rano, gdy się spotkaliśmy, to przynajmniej było wiadomo, gdzie jest puchar. Można powiedzieć, że o niego zadbałem” – powiedział.
Lewandowski zaznaczył też, że w łóżku spałby sam, ponieważ rodzin nie było z zawodnikami. „To było dziwne świętowanie, ta noc w Lizbonie. Tylko w towarzystwie chłopaków z klubu i każdy czekał, kiedy już się będzie mógł zobaczyć z rodziną. Ja pewnie w pełni zdam sobie sprawę z tego co się stało dopiero, gdy wrócę do normalnego rytmu życia. Dawno już normalności nie miałem, teraz jestem na kilka dni w Warszawie, ale to ciągle mało. Za chwilę będziemy mieli znowu przygotowania do sezonu, kolejne w 2020. To był trudny rok. Rok wielu ludzkich tragedii, ale też rok, w którym zamknięci w domach poznawaliśmy się bliżej. Dlatego ta satysfakcja jest tak wielka. I radość” – dodał.
Czytaj także: Niemal 200 tysięcy podpisów pod petycją! Robert Lewandowski otrzyma Złotą Piłkę?
Źr.: Sport.pl, Instagram/_rl9