W ostatnim czasie głośno zrobiło się o planach Prawa i Sprawiedliwości dotyczących tzw. repolonizacji mediów. Przedstawiciele tej partii zapowiadają, że do połowy roku przedstawią propozycję w tej sprawie. Postanowił odnieść się do tego redaktor naczelny „Newsweeka” – Tomasz Lis.
List Dekana
O takiej możliwości przedstawiciele PiS mówili już jakiś czas temu. Pretekstem do repolonizacji mediów jest m.in. list szefa niemiecko-szwajcarskiego koncernu medialnego Ringier Axel Springer (m.in. „Newsweek”, „Fakt” portal Onet.pl) – Marka Dekana, który został skierowany do polskich dziennikarzy tej spółki. Jego treść opublikowały m.in. „Wiadomości” oraz portal wpolityce.pl.
Wśród tematów poruszanych w piśmie była mowa o wyborze Donalda Tuska na kolejną kadencję szefa Rady Europejskiej. Dekan krytykował postawę polskiego rządu.
Pamiętajmy, że większość naszych czytelników i użytkowników należy do tej miażdżącej większości, która popiera członkostwo Polski w UE. Podpowiedzmy im co zrobić, żeby pozostać na pasie szybkiego ruchu i nie skończyć na parkingu
– stwierdził Dekan.
Spotkało się to z ostrą reakcją zwłaszcza zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Inne zdanie w tej sprawie ma np. Dominika Wielowieyska, która twierdzi, że to element antyniemieckiej, szkodliwej nagonki.
Lis i Ziemkiewicz
Głos w tej sprawie postanowił zabrać redaktor naczelny „Newsweeka” oraz prowadzący program w onet.pl – Tomasz Lis. Przypomniał, że z tygodnikiem związani byli m.in. dziennikarze „wSieci” – Piotr Zaremba (2003-2010), Michał Karnowski (2001-2006)oraz publicysta „Do Rzeczy” – Rafał Ziemkiewicz (2003-2007):
W „niemieckim” Newsweeku pisali i zarabiali Zaremba, Karnowski, Ziemkiewicz i inni. Ale skoro zarabiali, to repolonizacja była zbędna.?
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 19 marca 2017
Od tamtego czasu Niemcy sprzedali połowę udziałów w wydawnictwie Szwajcarom, co gazety uczyniło zapewne jeszcze bardziej niemieckimi.?
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 19 marca 2017
Po jakimś czasie odpowiedział mu Rafał Ziemkiewicz:
Rzecz nie w tym kto zarabiał, tylko że wtedy naczelnym Newsweeka był uczciwy dziennikarz, a nie sprzedajny fagashttps://t.co/YLB4Ukjbv1
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 19 marca 2017
Ziemkiewiczowi zapewne chodziło o Tomasza Wróblewskiego, który był redaktorem naczelnym „Newsweeka” w latach 2001-2004 oraz 2005-2006.
Co Państwo sądzą o takiej odpowiedzi publicysty?
Źródło: Twitter.com/wMeritum.pl
Fot. Youtube.com/publicystykatvp, Łukasz Cichy i Twitter.com