Emmanuel Macron po wizycie na Ukrainie powiedział w rozmowie dla stacji BFM TV, że nadal zamierza rozmawiać z Władimirem Putinem, jeśli „będzie to przydatne”. Jednocześnie stwierdził, że celem wojny nie może być „zmiażdżenie Rosji”.
Macron wprost przyznał, że zamierza kontynuować rozmowy z Putinem. „Będę nadal rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, gdy tylko będzie to przydatne” – zadeklarował. „Nasze rozmowy z Władimirem Putinem zawsze dotyczyły znalezienia drogi do pokoju, ale nigdy nie negocjowaliśmy w imieniu czy zamiast Ukraińców” – zapewniał.
Macron zastrzegł, że „rozmowy z Rosją nie mogą być podejmowane w obecnym kontekście sytuacji w Donbasie”. Prezydent Francji krytycznie wypowiedział się także na temat słów niektórych polityków zachodnich. „Na Ukrainie nigdy nie zapanuje pokój, jeśli ostatecznym celem trwającej wojny będzie 'zmiażdżenie Rosji'” – stwierdził.
Czytaj także: „Polskie haubice zmieniły sytuację w Siewierodoniecku”. Ukraińcy zachwyceni
Jak pisze CNN, prezydent Francji oświadczył, że słyszał opinie, iż „celem tej wojny jest zmiażdżenie Rosji”. „I w tym momencie mówię, że się mylicie. Jeśli to zrobicie, nigdy nie dostaniecie wynegocjowanego pokoju” – powiedział.
Macron zasugerował, że rzekomo nawet sami Ukraińcy nie chcą tego robić. „Prezydent Zełenski broni swojej ziemi. A my chcemy mu w tym pomóc” – powiedział. „Komentatorzy i pewni przywódcy nie powinni naciskać, wychodząc nawet poza to, co zamierzają Ukraińcy” – stwierdził.
Źr. RMF FM