Zgodziłam się myśląc że czynię dobro, a okazało się że jest to rozumiane odwrotnie – przekonuje Magda Umer. Piosenkarka jest kolejną osobą ze środowiska artystycznego zaszczepioną przeciw COVID-19 poza kolejnością.
Wielu lekarzy i medyków wciąż czeka na swoją szczepionkę przeciw COVID-19. Choć teoretycznie osoby należące do tzw. grupy „0” (m.in. wspomniane zawody) powinni mieć pierwszeństwo przed innymi, to jednak w praktyce wyszło inaczej…
Portal polsatnews.pl informował o gronie artystów, którzy pierwsze szczepionki już przyjęli. Byli to m.in. Krystyna Janda, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna, Maria Seweryn i Andrzej Seweryn. Do tego grona dołączyła Magda Umer.
W sobotni wieczór na stronie piosenkarki na Facebooku ukazało się bowiem oświadczenie, w którym daje do zrozumienia, że wzięła udział w akcji promującej szczepienia przeciw COVID-19.
Magda Umer o szczepieniu przeciw COVID-19: Tłumaczono nam, że godząc się stajemy się ambasadorami szlachetnej akcji
„Nie prosiłam nikogo o zaszczepienie się przeciwko Covid19. To mnie poproszono o to, w ramach akcji popularyzowania, namawiania do szczepień. Wytłumaczono także, że nie zabieram nikomu miejsca, że walka o każdą zaszczepioną osobę jest teraz priorytetem państwa i służby zdrowia” – tłumaczy artystka.
„Przecież cały czas środki masowego przekazu, a nawet Kościół, nawołują niezdecydowanych i utyskują na zbyt małą liczbę chętnych, potrzebnych do zwycięstwa z pandemią w naszym kraju. Tłumaczono nam, że godząc się stajemy się ambasadorami szlachetnej akcji” – dodała.
W dalszej części oświadczenia Umer przyznaje, że jest jej przykro z powodu społecznego odbioru akcji. „Zgodziłam się myśląc że czynię dobro, a okazało się że jest to rozumiane odwrotnie. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ale w dalszym ciągu mam nadzieję ,że nie zrobiłam niczego złego” – podkreśliła.