Mąka ze świerszczy jest zagrożeniem dla naszych rolników? Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski jest zaniepokojony. – Tylko osoba o złej woli nie dostrzega ataku na rolnictwo – podkreśli w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”. Ardanowski wskazał również, która grupa ma interes w takim obrocie spraw.
Mąka ze świerszczy to jeden z głównych tematów medialnych ostatnich dni. Wszystko przez niedawną wiadomość o tym, że Komisja Europejska zezwoliła na wprowadzenie do sprzedaży w krajach UE produktów zawierających mąkę ze świerszcza domowego.
Informacja błyskawicznie rozeszła się w sieci. Niektórzy obawiają się, że jest to pierwszy krok do powszechnego wprowadzenia żywności na bazie owadów do naszej diety. Jednak weryfikatorzy informacji z NASK przekonują, że jest to manipulacja, a mąka ze świerszczy została przebadana w produktach, które mają ją w swoim składzie. Co więcej, jej obecność będzie oznaczona.
?Zapisy rozporządzenia @EUinPL z 3 stycznia 2023 r. są manipulowane i podawane bez kontekstu.
— #WłączWeryfikację (@WeryfikacjaNASK) February 6, 2023
?#mąka ze ?świerszczy została przebadana, a na produktach, które mają ją w składzie, zamieszczona będzie odpowiednia informacja.⤵️https://t.co/jWBJgzazVc
Mąka ze świerszczy. Były minister rolnictwa: To jest kolejny etap ograniczania rolnictwa
Jednak środowiska rolnicze w Polsce obawiają się czegoś innego. Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich, zwraca uwagę, że możemy mieć do czynienia z nową konkurencją dla tradycyjnych produktów rolniczych.
-To jest kolejny etap ograniczania rolnictwa, co już znamy. Tylko osoba o złej woli nie dostrzega ataku na rolnictwo, który przeprowadzają tzw. organizacje ekologiczne – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Były minister rolnictwa zarzuca niektórym organizacjom ekologicznym związki z Rosją. – Należy wspomnieć o doniesieniach zachodnich mediów o tym, że działalność tzw. ekologów była sponsorowana przez Rosję i na ten cel przeznaczała dziesiątki milionów euro – podkreślił.
-Rosja jest dzisiaj jednym z liderów w produkcji jedzenia. I teraz wprowadzenie owadów do europejskiej kuchni – w formie dorosłych osobników, ale też poczwarek i larw – z czasem doprowadzi do ograniczenia zapotrzebowania na tradycyjne produkty rolnicze – dodał.