Gwizdy i buczenie – takie odgłosy zapanowały w pewnym momencie występu Marcina Dańca na festiwalu w Sopocie. Powód? Popularny kabareciarz w żartach podzielił widownię na Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość. Jednej ze stron nie spodobały się nawiązania polityczne.
Występ Marcina Dańca miał miejsce podczas zakończenia Polsat SuperHit Festival w Sopocie. Komik i satyryk, który zyskał popularność m.in. dzięki komentowaniu aktualnej rzeczywistości oraz wchodzeniu w interakcji z widownią i tym razem postanowił to pokazać.
Problemem okazała się jednak tematyka, czyli nawiązanie do sporu politycznego w Polsce. Jak relacjonuje Onet.pl, w pewnym momencie występu kabareciarz podzielił widownię na dwie części – odpowiednik dwóch największych sił politycznych.
„Na lewo Platforma – jak wysiądę, to wy wszyscy krzyczycie: witaj w domu!” – mówił do publiczności Daniec. Drugą część nazwał „pisiorami”. I właśnie wtedy na widowni rozległo się buczenie oraz gwizdy. – Idź się przesiądź, jak ci nie pasuje. Bawić się nie umiecie – odpowiedział Daniec.
Zaskakująca scena podczas występu Marcina Dańca. Artysta tłumaczy
Komik wyjaśnił zdarzenie w rozmowie z Onetem. – Chciałbym podkreślić, że to nie ja podzieliłem w Operze Leśnej publiczność. Ten podział pojawił się już kilkadziesiąt lat temu To była genialna, cudowna reakcja widowni, która udawała, że nie chce być PiS-em. A później, przepięknie krzyczeli na całą Polskę „będziesz siedział”. To była zwykła zabawa – powiedział.
Daniec przekonuje, że w swoich występach często porusza wątki polityczne i spotyka się ze zrozumieniem widowni. Udaje mu się stworzyć nić porozumienia pomiędzy widownią a sobą. Poza tym, nie używa nazwisk konkretnych polityków, których parodiuje. – Chciałbym zauważyć, że ze sceny nie padło ani jedno nazwisko. To publiczność sama szybko wyłapała kontekst – stwierdził.
– Zawsze podkreślam, że jestem obiektywny i neutralny. Nigdy nie zmieniam swoich występów. Nie chcę być ani pro, ani anty. Wychodzę na scenę i mówię o tym, co od dawna i tak już wszyscy wiedzą. Wolę, żeby to widz domyślał się wszystkiego – dodał.
Występ można zobaczyć TUTAJ