W trzecim tomie wspomnień Żołnierzy Wyklętych zebranych przez Marka A. Koprowskiego zdecydowanie dominują „lubelskie” wspomnienia. Wielką zaletą jest to, że są one unikalne i wyjątkowe. W końcu sceny te wyreżyserował najlepszy reżyser – życie.
Nie da się zrecenzować ludzkich wspomnień w recenzji o takim charakterze – mam na myśli artykuł będący raczej publicystyką niż naukową recenzją. Gdybym chciał to zrobić musiałbym podjąć bardzo duży wysiłek czasowy i naukowy – ze względu na szczegółową historię autorów wspomnień.
Z punktu widzenia historii niekonwencjonalnej, popularnej należy powiedzieć, że publikacja „Żołnierze Wyklęci. Złapali go i dostał czapę” jest warta przeczytania. Historie przytoczone przez kombatantów są niesamowicie ciekawe i czyta się je bez wysiłku. W szczególności mieszkańcy Lubelszczyzny docenią pozycję. W książce znajduje się wiele wspomnień dotyczących Lublina i okolic. Są wymienione konkretne miejsca, nazwy ulic. Dzięki czemu oczyma wyobraźni można przenieść się w przeszłość do danego punktu.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Niestety tom 3 nie zachwycił mnie tak jak poprzednie. Nie dlatego że wspomnienia zawarte w najnowszym tomie są mniej interesujące – tak na pewno nie jest. Powodem takiej mojej opinii jest to, że Koprowski nie dołożył wiele od siebie, by pomysł – na początku świeży – nie wypalił się.
Brakuje mi w publikacji Koprowskiego jego narracji. Wstępu, który wyjaśniałby dobór kombatantów, celu danego tomu/cyklu, opisu problemów napotkanych przy zbieraniu relacji – niewątpliwie pomogłoby to innym badaczom, którzy chcieliby się czymś podobnym zająć. Natomiast w zakończeniu, a najlepiej między rozdziałami-wspomnieniami, widziałby opis reakcji kombatantów przy składanych relacjach z ich życia.
Spodobało mi się to, że Koprowski podjął próbę narysowania tła złożonego z wielkiej historii w rozdziale dotyczącym wspomnień Stanisława Maślanki. Autor wykonał dobry krok ku ubogaceniu publikacji, ale szkoda, że został on wykonany wyłącznie w ostatnim rozdziale.
„Żołnierze Wyklęci. Złapali go i dostał czapę” t.3 to publikacja, która niewątpliwie niesie ze sobą nieocenioną wartość pouczającą i zachęca do zainteresowania się losem podziemia antykomunistycznego po 1945 r. Jednak szkoda, że Koprowski nie podjął działań, które pozwoliłyby lepiej zrozumieć historię i uczucia kombatantów.
Autor: Marek A. Koprowski
Tytuł: Żołnierze Wyklęci. Złapali go i dostał czapę
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Replika
Stron: 308
Wymiary: 145×205 mm