Janusz Korwin-Mikke po raz kolejny udowodnił, że wyznawanymi od wielu lat w polityce zasadami kieruje się również w życiu codziennym. W serwisie YouTube zostało opublikowane nagranie wideo, w którym mężczyzna opowiada o nietypowej sytuacji z udziałem prezesa partii Wolność, która miała miejsce w Warszawie.
Bohater nagrania relacjonuje przebieg przypadkowego spotkania z Januszem Korwin-Mikke, którego poprosił o datek. Patrzę podjeżdża Korwin. No to ja mu mówię, przycukruję myślę, może da pięć złotych na piwo, bo musiałem się wdrapać aż na górny Mokotów. Ale jest taka sytuacja, że on mówi, że pieniędzy za darmo nie daje – opowiada mężczyzna, który po tych słowach chciał się pożegnać i odejść.
Polityk zlecił jednak mężczyźnie do wykonania drobną pracę. Dał mi szmateczkę, mówi – wyczyść mi te lusterka i tak dalej. Ja mu te lusterka wyczyściłem – kontynuuje bohater nagrania.
Z filmiku dowiadujemy się również, że Janusz Korwin-Mikke wynagrodził mężczyznę za jego pracę i to w kwocie większej, niże ten się spodziewał.
Wiesz co? Ładnieś to zrobił, masz dwadzieścia. Radocha. Uratował mi w ten sposób życie – zażartował mężczyzna.
Źródło: YouTube.com/ZETPETER