We wtorek rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska mówiła o incydentach granicznych, do jakich dochodziło ostatniej nocy. Podsumowała również statystyki za ostatni rok, które w porównaniu z poprzednim rokiem prezentują się wyjątkowo dramatycznie.
Ppor. Michalska poinformowała, że minionej nocy grupa ok. 50-osobowa próbowała siłowo przedrzeć się przez granicę. „W poniedziałek, około godziny 21 na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Białowieży doszło do próby nielegalnego przekroczenia granicy” – powiedziała. „18 osób forsowało siłowo granicę. Rzucały kamieniami, kładły kładkę na concertinę, mieli też przy sobie drabiny. Użyto również po stronie białoruskiej granatów hukowych” – dodała.
Czytaj także: Zeman: „Armia Republiki Czeskiej gotowa do natychmiastowego wysłania do Polski”
„Te osoby wdarły się na teren Polski na odległość kilku metrów. Zostały zatrzymane. Wśród nich 13 osób to obywatele Iraku, 5 obywateli Egiptu. Osoby zostały poinformowane o obowiązku opuszczenia terytorium Polski i doprowadzone do linii granicy” – poinformowała Michalska. Dodała, że inna grupa zebrała się w pobliżu granicy w Mielniku. Tam jednak nie doszło do szturmu.
Jak zaznaczyła, pojedyncze zdarzenia miały miejsce na odcinku ochranianym przez placówkę w Szudziałowie. Były to mniejsze grupy – kilkuosobowe. „Osoby te rzucały kamieniami, konarami w stronę polskich służb. Nikt nie przekroczył granicy na tym odcinku” – mówiła Michalska. Poinformowała, że nikt nie doznał obrażeń.
Czytaj także: Morawiecki: „Rosja na coś się przygotowuje”, „Musimy zakładać najgorsze scenariusze”
Michalska podała również liczbę zatrzymanych w tym roku migrantów. Statystyka szokuje. „Od początku tego roku to już jest prawie 2600. W tamtym roku na tym odcinku granicy było tych osób 98” – powiedziała. „Pytali mnie państwo wczoraj, czy to nie jest pomyłka. (…) Nie, to nie jest proszę państwa pomyłka” – zapewniła.
Źr. wPolityce.pl; twitter