Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w ostry sposób skomentował plany Szwecji i Finlandii, które zapowiedziały dołączenie do NATO. Rosyjski polityk zagroził nawet bronią atomową.
Na skutek agresywnej polityki Rosji przejawiającej się napaścią na Ukrainę, władze Szwecji i Finlandii ogłosiły, że postanowiły dołączyć do NATO. Oba państwa od dekad zajmowały neutralne stanowisko. Teraz to się zmieni, co nie pozostało bez reakcji Rosjan.
Czytaj także: Pentagon potwierdza funkcjonowanie „linii dekonfliktowej” między USA i Rosją
Były prezydent Rosji w swoich groźbach wspomniał nawet o broni atomowej. „Nie można już mówić o statusie Bałtyku bez broni jądrowej, równowaga musi zostać przywrócona” – powiedział Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji, cytowany przez agencję Reutersa.
„Do dziś Rosja nie podejmowała takich działań i nie zamierzała” – stwierdził Miedwiediew.
Wcześniej Rosja agresywnie reagowała na decyzje państw zachodnich o wydaleniu rosyjskich dyplomatów. Zdaniem Miedwiediewa rosyjska odpowiedź na ruchy państw zachodnich „będzie symetryczna i destrukcyjna dla stosunków dwustronnych”. „Kogo oni ukarali? Przede wszystkim siebie” – ocenił 5 kwietnia, cytowany przez agencję Reutera.
Czytaj także: Donald Trump zaskoczył. Mówił o ludobójstwie na Ukrainie
Źr. Interia