Mateusz Morawiecki zareagował na słowa Władimira Putina o kryzysie gazowym i Nord Stream 2. Polski premier podkreślił, że ta wypowiedź potwierdza stanowisko prezentowane przez Polskę, które mówi, że Rosja wykorzystuje gaz do szantażowania Europy.
Putin powiedział niedawno, że jeżeli tylko będzie zgoda na uruchomienie gazociągu Nord Stream 2, to gaz popłynie szerokim strumieniem do Europy. Zapewnił, że będzie to dużo tańsze i lepsze dla naszych portfeli.
Czytaj także: Rosja wesprze Białoruś w razie śledztwa przeciw Polsce w związku z sytuacją na granicy
Morawiecki jednoznacznie odczytał tę wypowiedź. „Trudno o lepszy dowód na to, o czym mówimy od kilku lat. Nord Stream 2, czyli gazociąg północny między Niemcami a Rosją, jest instrumentem szantażu gazowego. Rosja jest dzisiaj odpowiedzialna, a Bruksela współodpowiedzialna za bardzo wysokie ceny energii i gazu. One z kolei przekładają się na wysokie ceny różnych produktów i usług” – powiedział.
„Taka jest prawda o inflacji, która w tej części świata jest bardzo wysoka. Prezydent Rosji swoimi słowami tylko potwierdza to, że Nord Stream 2 to element szantażu gazowego Rosji. Jeżeli będziecie grzeczni tam w Zachodniej Europie, to odkręcimy kurek i gaz popłynie. Jeżeli nie, to będziecie mieli problemy” – mówił Morawiecki.
Morawiecki stwerdził, że „cała Europa i Unia Europejska powinna jasno odpowiedzieć na ten szantaż”. „Powinniśmy odpowiedzieć polityką zdecydowaną zarówno w krótkim terminie, jak również poprzez rozbudowę infrastruktury gazowej i energetycznej w terminie dłuższym” – przekonywał polski premier.
Źr. dorzeczy.pl