Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji „Europe-Poland-Ukraine. Rebuild Togehther” porównał Władimira Putina do „dilera narkotykowego”. Zwrócił tez uwagę, że „jesteśmy świadkami geopolitycznego zakrętu”.
Premier Morawiecki otworzył konferencję. Miał to uczynić wspólnie z premierem Ukrainy, ale Denis Szmyhal nie mógł się połączyć zdalnie z powodu rosyjskiego ostrzału w obwodzie kijowskim. „Jak patrzymy na dzisiejsze okoliczności, to mamy do czynienia z pewnego rodzaju chaosem, zamieszaniem myśli, interpretacji tego co dzieje się wokół nas. Jesteśmy na pewno świadkami geopolitycznego zakrętu, ogromnej zmiany, która zachodzi na naszych oczach” – powiedział szef polskiego rządu.
„Ona nie zachodzi tylko na froncie ukraińskim, choć tam odbywa się bohaterska walka, która okupiona jest krwią ukraińskich żołnierzy, ukraińskiego społeczeństwa, walka o wolność Ukrainy ale i o pokój i bezpieczeństwo całej Europy – kto wie, czy nie całego świata” – dodał Morawiecki.
Czytaj także: Rosyjska dziennikarka uciekła z aresztu domowego. „To Putina trzeba izolować” [WIDEO]
„Jednocześnie oprócz tego pola walki na Ukrainie, pola militarnego, mamy do czynienia z innymi polami walki nieco bardziej ukrytymi przed oczami obywateli” – zauważył Morawiecki. W tym kontekście wskazał na „walkę propagandową”. „Co do której my, którzy doświadczyliśmy komunizmu, wiemy doskonale, jak Rosja, a wcześniej ZSRR, są w tym znakomite” – powiedział.
Premier użył też nietypowego porównania mówiąc o Putinie. „Kreml, Moskwa, Rosja, Putin zachowują się jak diler narkotykowy. Diler narkotykowy podobno też pierwszą dawki daje za darmo, po to, żeby wciągnąć tego, który staje się jego ofiarą. Tak zachowywała się Rosja wobec Niemiec, wobec Europy Zachodniej – dawała tani gaz” – zauważył Morawiecki.
Źr. Interia