Robert Lewandowski w poniedziałek rano pojawił się na Florydzie w USA, gdzie dołączył do zgrupowania zespołu FC Barcelona. Jego transfer skomentował Thomas Mueller w rozmowie z „Kickerem”. Wcześniej dziękował Polakowi za współpracę.
Lewandowski i Mueller przez lata stanowili o sile Bayernu Monachium. Ich współpraca na boisku przekładała się na grad bramek zdobywanych przez klub z Bawarii. Teraz po odejściu Polaka, Niemiec przyznaje, że gra zespołu ulegnie zmianie.
„Lewy był nie tylko ważną osobowością przez ostatnie osiem lat, ale także ostoją na boisku, która prawdopodobnie ukształtowała naszą grę. Nasza gra będzie musiała trochę się zmienić, musimy dokonać pewnego odświeżenia” – zapowiada Mueller.
Czytaj także: Robert Lewandowski już w koszulce Barcelony. Przywitał się z nowymi kolegami [WIDEO]
Zawodnicy przyjaźnili się również poza boiskiem, więc Niemiec dysponował zapewne nieco większą wiedzą na temat planów Lewandowskiego. „Już wcześniej podejrzewaliśmy, że może do tego dojść i ostatecznie się to wydarzyło. Teraz jednak, kiedy to już potwierdzone, nie sądzę, że dla Lewego była to łatwa decyzja” – mówi Mueller.
Zawodnik Bayernu nie postrzega jednak sytuacji z transferem Lewandowskiego w ciemnych barwach. „Mając w pamięci to, że zmiana klubu w jego przypadku wisiała już w powietrzu, to wszystko było w porządku. Swoim zachowaniem na koniec, sposób w jaki wyglądało jego pożegnanie, pokazuje, że szacunek był wzajemny” – powiedział Mueller.
Źr. Interia