Śmierć Mateusza Murańskiego wstrząsnęła nie tylko środowiskiem sympatyków tzw. freak fightów. Wielu uważa, że do jego śmierci przyczynił się hejt. Jednak Marcin Najman w rozmowie z „Faktem” wskazał, że może chodzić o coś innego.
Niedługo przed śmiercią Mateusz Murański był obiektem silnego hejtu w mediach społecznościowych. Nie dziwi więc, że gdy zmarł, wielu natychmiast uznało, że młody zawodnik nie radził sobie z presją i negatywnymi komentarzami na jego temat.
Marcin Najman w rozmowie z „Faktem” przedstawił jednak odmienne zdanie. „Nie łączyłbym hejtu ze śmiercią Mateusza. Kilka lat temu ostrzegałem jego ojca… Głównym powodem nie był hejt, a używki” – stwierdził.
Najman przypomniał, że podobne przyczyny zgonu stwierdzono u wielu znanych osób. „Ta niewydolność krążeniowo-oddechowa, czyli informacja, którą podała prokuratura… W ten sam sposób zginęli m.in. Whitney Houston i jej córka, Michael Jackson, George Michael, a także Elvis Presley” – wyliczał. „Dla mnie te używki to jest diabeł wcielony! Dlatego przestrzegam młodych ludzi, nie bierzcie narkotyków. One niszczą wasz umysł i organizm. Trzymajcie się z daleka od tego diabła” – zaapelował.
Przypomniał również, że zwracał na to uwagę ojcu Mateusza, Jackowi Murańskiemu. „Cały czas nie wiem, czy to jest odpowiedni moment na to, aby o tym mówić. Jednak z drugiej strony, jeżeli to ma pomóc młodym ludziom, to okej. Jest takie nagranie naszej konfrontacji, rozmowy na portalu MMA.pl, kiedy mówię mu, żeby przestał się czepiać innych ludzi i zajął swoim synem. Są przecież nagrania w sieci, na których widać jak Mateusz wyglądał po imprezach. I niestety jego ojciec albo nie chciał tego zauważyć, albo po prostu tego nie widział. Dzisiaj skłaniam się ku tej pierwszej opinii. I nie chce mówić, że byłem złym prorokiem, ale… Powtórzę jeszcze raz, proszę nie łączyć hejtu z tą konkretną sprawą” – podsumował.
Przeczytaj również:
- Niezidentyfikowany obiekt pojawił się nad Europą! Poderwano myśliwce
- Co zestrzelono nad USA? Bernatowicz: jeżeli tak jest, to niech Bóg ma nas w swojej opiece
- Jackowski ma koszmarne wieści dla Polski. Mówi o „stratach”
Źr. fakt.pl