Marcin Najman przegrał z Szymonem Wrześniem podczas zorganizowanej przez siebie gali MMA-VIP. „El Testosteron” potwierdził również, że był to jego ostatni pojedynek. Czy można się spodziewać, że jeszcze zmieni zdanie?
To nie pierwszy raz, gdy Marcin Najman ogłasza zakończenie kariery. Podobnie było między innymi przed pojedynkiem z „Don Kasjo”, który jednak nie przyniósł mu chluby. Zawodnik po niedozwolonej próbie obalenia i kopnięciu został zdyskwalifikowany i wykluczony z Fame MMA.
Postanowił więc zorganizować jeszcze jedną walkę – pożegnalną. W tym celu zorganizował własną galę, podczas której w walce wieczoru zmierzył się z Szymonem Wrześniem, youtuberem, znanym szerzej jako „Taxi Złotówa”. Najman przegrał w drugiej rundzie, sędzia przerwał pojedynek po tym, jak zawodnik nie był w stanie bronić się przed ciosami rywala.
Po walce Najman potwierdził zakończenie kariery. „Zapowiedziałem przed tą walką, że jest ona naprawdę moją ostatnią walką. Weźcie pod uwagę, że za miesiąc mam 42 lata. Przeciągnąłem swoją karierę i tak bardzo długo. Całkiem fajnie mi się walczyło w pierwszej rundzie, ale wieku się nie oszuka” – powiedział.
Marcin Najman pogratulował również Szymonowi zwycięstwa. „Nie potrafię dziś nawet szczelnie trzymać gardy, barki mi nie pozwalają na to. To w żaden sposób nie umniejsza zwycięstwa Szymonowi. Przygotował się świetnie, jest młody, ambitny. Wszystko przed tobą, trenuj, baw się tym” – mówił. „24 lata to wystarczająco, aby powiedzieć dość. Mówię dzisiaj dość i zostawiam rękawice w oktagonie” – dodał.
Marcin Najman faktycznie zakończy karierę?
Oczywiście nie brakuje głosów twierdzących, że za jakiś czas Najman znów zmieni zdanie i zechce wystąpić podczas kolejnej walki. Ziarno niepewności w tej kwestii zasiał między innymi jego były trener, a obecnie szkoleniowiec Szymona Września, Mirosław Okniński. „Marcin w tym tygodniu nie będzie walczył. Może za następny tydzień” – stwierdził.
Również „Taxi Złotówa” wypowiadał się tak, by zachęcić Najmana do powrotu. „A propos zbiórek, Marcin ostatnio powiedział, że wystarczy pół miliona, aby wrócił. Kurde, zróbmy jakąś zbiórkę, „sięwraca” czy coś takiego. Pół miliona, szybko zrobimy wrzutkę i na niejednej gali zobaczymy jeszcze Marcina” – stwierdził.
Czytaj także: Trening medialny Najmana hitem sieci. Internauci pękają ze śmiechu [WIDEO]
Źr.: WP Sportowe Fakty