Niewiele brakowało, a w Pile mogło dojść do tragedii. Wszystko przez postawę siedmiu nastoletnich dziewczyn, które kładły się na środku ruchliwej ulicy. Całą sprawą zajmie się policja.
W ostatnim czasie głośno zrobiło się o postawie nastolatek z Piły. Siedem dziewczyn w wieku od 11 do 13 lat kładąc się nocą na jednej z bardziej ruchliwych ulic miasta. Do całej sytuacji doszło nocą, gdy ruch pojazdów był mniejszy. Była jednak znacznie większa groźba, że kierowcy ich nie zauważą.
Sprawą zainteresowali się funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Pile. Jak się okazuje, nie był to jedyny incydent z udziałem nastolatek. „Ze sprawą miało związek siedmioro dziewcząt w wieku od 11 do 13 lat, które w różnych konfiguracjach zachowywały się w sposób wykazujący wysoki stopień demoralizacji. Nieletnie m.in., używały słów wulgarnych i obraźliwych w stosunku do przypadkowych osób, pluły na przechodniów, spożywały alkohol, a także wchodziły bez pukania do przypadkowych domów i pod pretekstem skorzystania z toalety zamierzały dokonać kradzieży” – podaje policja.
Jak się okazuje, nastolatki sprawiały także problemy wychowawcze. „Zebrany przez policjantów materiał ujawnił także, że związane ze sprawą nieletnie sprawiały szereg problemów wychowawczych w szkołach. Wobec jednej z nich prowadzone jest odrębne postępowanie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej pracownika oświaty” – czytamy.
Nastolatki odpowiedzą teraz przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.
Czytaj także: Zmarł 31-letni strażak i ratownik. Zmagał się z COVID-19
Źr.: KPP Piła