To powitanie przejdzie do historii polskich debat. Uśmiechnięty i otwarty Rafał Trzaskowski wyszedł uścisnąć dłoń swojemu rywalowi. Jednak Karol Nawrocki zareagował zaskakująco. „Dobrze rozegrane” – pisze jeden z komentatorów.
W piątek, 23 maja, odbywa się pierwsza debata kandydatów na prezydenta w II turze. Naprzeciw siebie stanęli Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski. Obaj kandydaci od początku narzucili ostrą retorykę polityczną, przerzucając się oskarżeniami.
Jednak debata to nie tylko potyczka słowa, ale także pojedynek wizualny. Ważne jest nie tylko co się mówi, ale w jaki sposób, oraz jak ogólnie prezentuje się kandydat. Czy komuś uda się wywołać u widzów przeświadczenie, że zdominował rywala?
Tak Nawrocki zareagował na wyciągniętą dłoń rywala. Co zrobił Trzaskowski?
Na pewno obaj próbują. Widać to było na początku. Wszystko zaczęło się od pozornie niewinnego gestu. Rafał Trzaskowski wyszedł do Karola Nawrockiego z intencją przywitania. Prezydent Warszawy miał uśmiech na ustach, jednak kiedy jego dłoń uścisnął kandydat popierany przez PiS, doszło do dziwnej sytuacji.
Nawrocki pociągnął dłoń rywala, nie chcąc jej od razu puścić. „Dobry wieczór” – powiedział powoli, patrząc w oczy Trzaskowskiemu. Prezydent stolicy odpowiedział, następnie dodając szybko: „najlepszego”, po czym nakrył dłonią ich uścisk i „wydostał się” z niezręcznej sytuacji. „Najlepszego” – odpowiedział Nawrocki, który nieco dłużej został na środku sceny, nie spuszczając wzroku z rywala.
Kto wygrał? Internauci są podzieleni. Część uważa, że Nawrocki zdominował w tym momencie swojego rywala. Inni zwracają uwagę, że Trzaskowski sprytnie wybrnął z sytuacji, nakryciem drugiej dłoni, czym wskazał, że to on jest ważniejszy.