Niemiecka minister kultury Claudia Roth stwierdziła, że wprowadzanie bojkotu rosyjskiej kultury, to błąd. W uzasadnieniu stwierdziła, że rosyjscy artyści ponoć często starają się „zachować ostatnie przestrzenie wolności”.
„Uważam, że bojkotowanie wszystkiego, co ma związek z rosyjską kulturą, jest absolutnie niewłaściwe – stwierdziła Roth. Niemiecka minister przypomniała niedawną głośną w Niemczech sprawę, gdy burmistrz Nadrenii Północnej-Westfalii zakazał orkiestrze młodzieżowej utworów Czajkowskiego. „Odbyła się publiczna dyskusja. W końcu pozwolono im je zagrać” – powiedziała.
„Ale oczywiście debata toczy się dalej. Istnieje duża niepewność, jak radzić sobie z rosyjską kulturą” – przyznała niemiecka minister. Stwierdziła jednak, że bojkotowanie jest błędem. „Często rosyjscy artyści próbują zachować ostatnie przestrzenie wolności” – dodała.
Czytaj także: Dramat po programie „Nasz Nowy Dom”. Dowbor komentuje
Niemiecka minister oceniła, że kultura rosyjska „jest wielka”. „Czy to muzyka, czy literatura, np. Antoni Czechow. Nie pozwolę, aby Putin mi Czechowa odebrał!” – powiedziała Roth.
Media zwróciły jednak uwagę, że niemiecka minister stanęła również w obronie ukraińskich twórców kultury, którzy szukali schronienia w Niemczech. „Ludzie w Ukrainie czują się Europejczykami. Walczą o wolność i prawa demokratyczne, które uważamy za oczywiste. Ale mówią też: potrzebujemy środków do obrony wolności i demokracji. Powiedzieliśmy więc: OK, to prawo trzeba uznać. Dlatego też opowiedzieliśmy się za dostawami broni” – mówiła.
Źr. RMF FM