Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) w swoim corocznym raporcie zawarł bardzo niepokojące tezy. Okazuje się, że obecnie ryzyko użycia broni jądrowej wzrosło do najwyższego poziomu „od dekad”.
Eksperci podkreślili, że rosyjska inwazja na Ukrainę bardzo negatywnie wpłynęło na napięcia pomiędzy mocarstwami posiadającymi w swoim arsenale broń jądrową. „Ryzyko użycia tego rodzaju broni jest obecnie największe od dziesięcioleci” – czytamy w raporcie „SIPRI Yearbook 2022”, którego najważniejsze tezy przytaczają media.
Czytaj także: Wolski: „Ukraińcy odnoszą gigantyczny sukces”
Co gorsza, raport odnotowuje, że zwiększa się także ilość broni jądrowej, choć przez ostatnie dziesięciolecia trend był zupełnie odwrotny. Pojawiają się także groźby jej użycia.
„Wszystkie państwa posiadające broń atomową zwiększają lub modernizują swoje arsenały, a większość z nich zaostrza retorykę nuklearną i rolę, jaką broń jądrowa odgrywa w ich strategiach wojskowych. To bardzo niepokojący trend” – ocenił Wilfred Wan, dyrektor Programu ds. Broni Masowego Rażenia SIPRI, w tegorocznym raporcie think tanku.
Czytaj także: Fiasko antywojennych protestów w Moskwie. Dziesiątki zatrzymanych
SIPRI to wiodący w skali świata ośrodek analityczny, zajmujący się badaniami nad polityką bezpieczeństwa, konfliktami zbrojnymi, wydatkami państw i organizacji międzynarodowych na cele militarne oraz kontrolą zbrojeń.
Źr. RMF FM