Gorąca debata w Sejmie na temat tzw. ustawy covidowej. Propozycja obozu rządzącego spotkała się z lawinową krytyką. Bronił jej sam wicepremier Jarosław Kaczyński. W pewnym momencie swojego wystąpienia usłyszał okrzyk „do lekarza”, którego autorem był prawdopodobnie Sławomir Nitras. Kaczyński udzielił mu krótkiej odpowiedzi.
Nowa ustawa covidowa zaproponowana przez Prawo i Sprawiedliwość spotkała się z druzgocącą krytyką ze strony opozycji. Podczas dzisiejszej debaty sejmowej wicepremier Jarosław Kaczyński usłyszał wiele gorzkich słów, w tym od posła Krzysztofa Gawkowskiego.
– Odpowiedzialność to życie i zdrowie Polaków, to ustawa o obowiązkowych szczepieniach i odpowiedzialność to ustawa o paszportach COVID-owych. To jest odpowiedzialność. Za tym opowiadają się lekarze, pielęgniarki i pracownicy służby zdrowia. Tego chcą Polacy, a dlaczego wy tego nie chcecie? – mówił polityk Lewicy.
– Panie premierze, składam wniosek formalny o przerwę i konwent seniorów i nareszcie, po wielu miesiącach, wprowadzić do porządku obrad ustawę o obowiązku szczepień – zaapelował.
W pewnym momencie prezes PiS postanowił wyjść na mównicę i odpowiedzieć. Kaczyński wyjaśnił, że chciałby realizować niektóre rozwiązania z zachodniej Europy w Polsce, lecz uważa, iż w naszych warunkach to niemożliwe.
– W Polsce i wiadomo, że i to doświadczenie tych ostatnich miesięcy, grubo przeszło roku, że możliwość egzekwowania różnego rodzaju zobowiązań, przypominam maseczki na ulicach, nawet też w pomieszczeniach, jest łagodnie mówiąc, z różnych względów, ograniczona – podkreślił.
Kaczyński usłyszał: „Do lekarza!”. Oto jego reakcja
– Jakby pan zamiast być po lewej stronie, był po właściwej i chciał budować nowe, mocne państwo, to mógłby pan to mówić, a tak to wybaczy pan, ale to jest po prostu bardzo nieodpowiedzialna propaganda – powiedział, zwracając się do posła Gawkowskiego.
Tymczasem w sejmowych ław zaczęły dobiegać krzyki: „do lekarza”, których autorem był prawdopodobnie Sławomir Nitras z Koalicji Obywatelskiej. Kaczyński postanowił mu odpowiedzieć. – Jeżeli chodzi o posła Nitrasa, to rzeczywiście, do lekarza – stwierdził.