W czwartek ok godz. 10 na lotnisku Chopina w Warszawie doszło do niepokojącego incydentu. Na pokładzie jednego z samolotów zasłabł mężczyzna. Wkrótce okazało się, że jest to Sławomir Nitras, poseł Platformy Obywatelskiej. Polityk trafił do szpitala i dopiero dzisiaj zabrał publicznie głos w tej sprawie.
Nistras zasłabł na pokładzie samolotu na warszawskim lotnisku Chopina. „W samolocie do Szczecina pasażer stracił przytomność. Konieczna była interwencja służb ambulatoryjnych.” – powiedział polsatnews.pl rzecznik lotniska Piotr Rudzki.
Czytaj także: Iran grozi USA odwetem za zabicie gen. Sulejmaniego. Świat na skraju wojny!
Czytaj także: Nitras zacytował Jakiego. Ostra odpowiedź europosła: Przeprosi Pan, czy wysyłać do sądu?
Polsat News ustalił, że przed wylotem Nitras spotkał się m.in. z marszałkiem województwa zachodniopomorskiego Olgierdem Geblewiczem. Samorządowiec w rozmowie z telewizją przyznał jednak, że nic nie zapowiadało zdarzenia. „Siedzieliśmy na kawie. Wyglądał dobrze.” – powiedział polsatnews.pl.
W piątek głos w sprawie zabrał sam poseł. „Wszystkich którzy się martwią,piszą, dzwonią spieszę poinformować, że jestem pod świetną opieką w szpitalu.” – poinformował Nitras w mediach społecznościowych. „Mam nadzieję szybko wyjść i wrócić do zdrowia. Z całego serca dziękuje wszystkim za wsparcie i troskę. Proszę o wybaczenie,że przez najbliższe dni nie będę odbierał telefonu.” – dodał poseł.
W sieci Nitras otrzymał życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiali go również partyjne koleżanki i koledzy m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska, Bartosz Arłukowicz, Róża Thun.
Czytaj także: Winnicki apeluje do rządu i prezydenta. Chodzi o atak USA na Iran
Źr. polsatnews.pl