Nową odmianę koronawirusa, którą odkryto w Wielkiej Brytanii, wykryto już w Niemczech – podaje „Deutsche Welle”. Szczep wykryto u kobiety, która 20 grudnia przyleciała na lotnisko we Frankfurcie nad Menem.
Po wykryciu nowej odmiany koronawirusa w Wielkiej Brytanii, wiele państw ograniczyło ruch osobowy z tym krajem. Nie oznacza to jednak, że obywatele nie mogą wracać do swoich państw. 20 grudnia na lotnisko we Frankfurcie nad Menem przyleciała kobieta, u której szybki test na koronawirusa dał wynik pozytywny. Diagnozę potwierdził test PCR.
Kobieta została zabrana z lotniska do domu w Badenii-Wirtembergii przez bliskich, dzięki czemu nie miała kontaktu z większą ilością osób. Pobrany od pacjentki wymaz został przekazany do kliniki Charite w Berlinie, gdzie potwierdzono wystąpienie mutacji koronawirusa B.1.1.7. Oznacza to, że w Niemczech został potwierdzony pierwszy przypadek „brytyjskiej” odmiany, która ma być nawet 70 procent bardziej zaraźliwa.
Niemieccy wirusolodzy podkreślają, że nie należy wpadać w panikę. Doniesienia o znacznie wyższym współczynniku infekcji są póki co szacunkowe a „mutacje wśród wirusów nie są niczym nadzwyczajnym”. Tym bardziej, że wchodzące już do użytku szczepionki prawdopodobnie również w tym przypadku będą skuteczne.
Źr.: Deutsche Welle