Ochrona zwierząt w parkach narodowych Europy wymaga poprawy – twierdzą naukowcy z międzynarodowego zespołu, w tym z Polski. Apelują oni o ujednolicenie przepisów dot. zarządzania populacjami dzikich zwierząt w europejskich parkach narodowych.
Jak zarządza się dzikimi zwierzętami w europejskich parkach narodowych i jakie czynniki wpływają na decyzje dotyczące zarządzania? Kwestę tę analizował zespół 29 naukowców (w tym – z Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży). Zespołem kierowali Suzanne van Beeck Calkoen i profesor dr Marco Heurich z Wydziału Ekologii i Zarządzania Zasobami Przyrody na Uniwersytecie we Fryburgu (Niemcy).
Aby zbadać sposoby zarządzania populacjami dzikich zwierząt w parkach narodowych Europy, naukowcy ci zebrali dane z 209 parków w 29 krajach. Zarządzanie zwierzętami w parkach oceniali oni pod kątem dostosowania parków do warunków zbliżonych do naturalnych. Brano pod uwagę m.in. skład gatunkowy zarówno ssaków kopytnych, jak i drapieżnych (gatunki rodzime, obce) oraz bezpośrednią ingerencję człowieka (polowania i dokarmianie).
„Polskie parki narodowe plasują się mniej więcej w połowie listy europejskich parków pod względem ingerencji w naturalne procesy, ale nieco wyżej (w lepszej połowie) pod kątem składu zespołu zwierząt” – prof. Krzysztof Schmidt
Z badań wynika, że polityka ochrony europejskich parków narodowych jest ogromnie zróżnicowana. Dlatego naukowcy apelują o ujednolicenie ram prawnych w celu poprawy ochrony dzikiej przyrody.
Zespół wykazał również, że wiele europejskich parków narodowych nie osiąga celów zarządzania obszarami chronionymi zgodnych z wytycznymi, określonymi przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN).
Do głównych celów parków narodowych według IUCN należy ochrona naturalnych procesów oraz ochrona gatunków. Jeżeli cele te pozostają ze sobą w konflikcie – wówczas administracje parków decydują, jakie środki należy podjąć. Biorą przy tym pod uwagę lokalne warunki ochrony zasobów przyrodniczych.
„W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych i Kanady, w Europie nie ma standardowych przepisów dotyczących postępowania ze zwierzętami kopytnymi, takimi jak sarna i jeleń w parkach narodowych” – wyjaśnia van Beeck Calkoen.
„W ponad dwóch trzecich parków narodowych populacje zwierząt kopytnych są regulowane za pomocą różnych form polowań” – zauważa kierujący badaniami prof. Heurich.
Co więcej, tylko 28,5 procent parków jest zgodnych z międzynarodowymi standardami, dzięki wyłączeniu co najmniej trzech czwartych ich obszarów z ludzkiej interwencji.
„Polskie parki narodowe plasują się mniej więcej w połowie listy europejskich parków pod względem ingerencji w naturalne procesy, ale nieco wyżej (w lepszej połowie) pod kątem składu zespołu zwierząt” – dodaje współautor artykułu, dr hab. Krzysztof Schmidt z IBS PAN.
Według naukowców brak wspólnej polityki oraz obecne pomiędzy poszczególnymi krajami różnice dotyczące składu gatunkowego zespołów zwierząt, tradycji łowieckich, a także kontekstu kulturowego politycznego doprowadziły do poważnych różnic w zarządzaniu dziką przyrodą w krajach europejskich.
Badacze przekonują, że aby osiągnąć cele ochrony wyznaczone dla parków narodowych, i aby doskonalić strategię postępowania z dzikimi zwierzętami, należy wypracować jednolite w całej Europie zasady ochrony dzikich zwierząt, które odpowiadałyby wytycznym IUCN. Potrzebne są ramy, które zapewnią wspólną definicję parków narodowych z jasno określonymi przepisami, wymogami i politykami. Naukowcy podkreślają, że parki wymagają zintegrowanego, adaptacyjnego systemu zarządzania, który uwzględnia wszystkie procesy zachodzące w ekosystemach, ale również lokalne tradycje i kontekst społeczno-polityczny w poszczególnych krajach.
Autorzy publikacji postulują też utworzenie europejskiej sieci władz parków narodowych, która promowałaby dzielenie się wiedzą i doskonalenie systemu zarządzania zasobami przyrody.
Swoje wnioski naukowcy przedstawili w czasopiśmie naukowym „Journal of Environmental Management”.
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl