Pod koniec września wojska ukraińskie wyzwoliły wieś Jampil we wschodnim regionie Doniecka. Szczególne poruszenie wywołało to, na co wojskowi natknęli się na terenie zoo, gdzie stacjonowali wcześniej Rosjanie. Pracownicy ogrodu zoologicznego przeżyli szok.
Media informują, że na terenie ogrodu zoologicznego znaleziono mnóstwo kości dzikich zwierząt. To potwierdza wcześniejsze doniesienia o tym, że rosyjscy żołnierze po prostu zjadali egzotyczne zwierzęta z zoo. „Tak Rosjanie znęcali się nad zwierzętami podczas okupacji” – czytamy.
Przed zajęciem terenu przez Rosjan podjęto próbę ewakuacji zoo. Nie udało się tego w pełni dokonać. „Według mieszkańców, podczas próby ewakuacji zginęło wiele osób, a zwierzęta biegały po wsi, były karmione przez miejscowych. Kiedy Rosjanie zajęli całe terytorium zoo, zaczęli wykorzystywać zwierzęta… do jedzenia” – pisze espreso.tv, cytowany przez portal o2.pl.
Czytaj także: Ukraińcy już wiedzą? Wtedy może nastąpić atak z Białorusi
„Orki zjadały wiele zwierząt. Miejscowi mówili, że jedli kangury, jeszcze nie znaleźliśmy kości, bo jest ich tak dużo, są porozrzucane po całym zoo. Był żubr, biegał po wiosce, a potem został zabity i zjedzony. Kilka osłów, strusie, je też zjedli” – wyjaśnił wolontariusz pracujący w ogrodzie zoologicznym.
W sieci pojawiło się drastyczne nagranie. „Odkąd nasz zespół ratuje zwierzęta widzieliśmy już naprawdę wiele i myśleliśmy, że już nic nas nie zszokuje. Ale to, co zobaczyliśmy w Jampolu łamie serce…” – napisali działacze z Vetmarket na Instagramie pod filmikiem.
Źr. o2.pl