O tym, że Olga Tokarczuk po informacji o otrzymaniu Nagrody Nobla sprzedała ogromną ilość książek wiadomo nie od dziś. Okazuje się jednak, że sprzedała w tym czasie tyle samo książek, co przed całą wcześniejszą karierę pisarską. O sprawie informuje „Rzeczpospolita”.
10 października 2019 roku to bardzo ważna data dla polskiej literatury. Właśnie wtedy Szwedzka Akademia ogłosiła, że Olga Tokarczuk została laureatką literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok. W polskich księgarniach zapanował prawdziwy szał i książki noblistki zaczęły rozchodzić się w ogromnym tempie.
„Rzeczpospolita” informuje, że do czasu ogłoszenia werdyktu Olga Tokarczuk sprzedała około miliona książek. To bardzo dobry wynik, książki Tokarczuk regularnie lądowały na listach bestsellerów. Okazuje się jednak, że od werdyktu pisarka podwoiła już wynik sprzedażowy.
Czytaj także: Olga Tokarczuk powinna zapłacić podatek od Nagrody Nobla? Adrian Zandberg zaskoczył
W rozmowie z „Rzeczpospolitą” informacje w tej sprawie przekazał Marcin Baniak, dyrektor do spraw promocji w Wydawnictwie Literackim. „Sprzedaż książek Olgi Tokarczuk do momentu ogłoszenia werdyktu Akademii Szwedzkiej jest szacowana na milion egzemplarzy. Od 10 października podwoiliśmy ten wynik, wprowadzając na rynek kolejny milion egzemplarzy. Zainteresowanie jest zatem ogromne, właśnie teraz do księgarń trafiają ostatnie w tym roku dodruki” – powiedział.
Marcin Baniak poinformował również, że tendencja powinna utrzymać się w przyszłym roku, zwłaszcza że Olga Tokarczuk zapowiedziała już kolejną premierę. „W 2020 roku spodziewamy się dużego zainteresowania twórczością noblistki, zwłaszcza w perspektywie nowej książki, którą autorka już zapowiedziała” – dodał.
Czytaj także: IOP PAN apeluje o działania ws. kryzysu klimatyczno-ekologicznego
Źr.: Rzeczpospolita