Tuż po wyborach prezydent Andrzej Duda przeprosił „wszystkich, których uraził”. W kampanii wyborczej padało bowiem wiele mocnych słów, które zdecydowanie nie powinny pojawić się w przestrzeni publicznej. W dobre intencje prezydenta nie wierzy szef WOŚP Jerzy Owsiak.
Już podczas wieczoru wyborczego po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wyborów prezydenckich Andrzej Duda apelował o pojednanie i wzajemny szacunek. Przeprosił „wszystkich, których uraził” oraz wyciągnął rękę w stronę Rafała Trzaskowskiego. Również jego córka Kinga Duda apelowała, by w Polsce każdy mógł czuć się bezpiecznie.
Wyniki wyborów prezydenckich wskazały po raz kolejny na ogromny podział wśród Polaków. Między innymi właśnie na temat tego podziału Piotr Kraśko rozmawiał z Jerzym Owsiakiem na antenie TOK FM. Prowadzący pytał szefa WOŚP, co prezydent mógłby zrobić, by niemal połowa Polaków, która na niego nie zagłosowała, miała poczucie, że została do nich wyciągnięta ręka. „Nie mam zielonego pojęcia. To jest człowiek, który przez pięć lat w tym obszarze nie zrobił noc” – powiedział.
Jerzy Owsiak wyznał, że nie wierzy w dobre intencje Andrzeja Dudy. „Jest Dzień Wolontariusza, są różne okazje, żeby powiedzieć: dziękujemy wam bardzo; fajnie, że robicie coś dla obywateli w tym kraju, że jest to sensowne, że ma to ręce i nogi. Za to usłyszałem drugą stronę. (…) Nie chcę być posłańcem złej wiadomości, ale myślę, że to są puste słowa” – wyznał.
Źr.: TOK FM