Aż 386 posłów zagłosowało za ustawą przewidującą wzrost wynagrodzeń dla parlamentarzystów i samorządowców oraz zwiększenie subwencji partyjnych. Zaledwie 33 posłów było przeciwko nowym zapisom a 15 wstrzymało się od głosu.
Sejm zagłosował za ustawą przewidującą między innymi wzrost wynagrodzeń dla parlamentarzystów i samorządowców. Na sejmowych stronach projekt „o zmianie niektórych ustaw w zakresie wynagradzania osób sprawujących funkcje publiczne oraz o zmianie ustawy o partiach politycznych” pojawił się w nocy. Ekspresowe tempo sprawiło, że został przegłosowany już dziś.
W Sejmie zapanowała niespotykana zgodność – aż 386 posłów zagłosowało za ustawą. Przeciwko byli wszyscy posłowie Konfederacji, a także część posłów Koalicji Obywatelskiej, między innymi Michał Szczerba, Tomasz Zimoch, Klaudia Jachira, Monika Rosa oraz Franciszek Sterczewski. Z kolei dwóch posłów Porozumienia, Wojciech Maksymowicz i Michał Wypij, wstrzymali się od głosu.
Ile otrzymają osoby na najwyższych państwowych stanowiskach? Będzie to zależało od państwowej pensji sędziego Sądu Najwyższego. Na ten moment prezydent zarobi niemal 26 tysięcy złotych brutto, marszałkowie Sejmu i Senatu niemal 22 tysiące, wicemarszałkowie niemal 18 tysięcy, premier niemal 22 tysiące, ministrowie niemal 18 tysięcy, wiceministrowie niemal 17 tysięcy a posłowie 12 600 złotych. Wojewodowie mogą liczyć na pensję wynoszącą niemal 15 tysięcy złotych brutto a wicewojewodowie niemal 13 tysięcy.
To nie wszystko. W górę pójdą również subwencje polityczne – ugrupowania dostaną 1,5 raza więcej niż do tej pory. Rocznie PiS otrzyma 34,9 mln zł (wcześniej 23,3 mln), KO 29,8 mln (wcześniej 19,9 mln), Lewica 17,1 mln (wcześniej 11,4 mln), PSL 12,4 mln (wcześniej 8,3 mln) zaś Konfederacja 10,2 mln (wcześniej 6,8 mln).
Czytaj także: Sejm uchwali podwyżki dla posłów? Dosadny komentarz Donalda Tuska
Źr.: Onet